Niedługo nastąpi zmniejszenie opłat ewidencyjnych podczas rejestracji, przeglądu, wydaniu prawa jazdy lub innych urzędowych sprawach dotyczących auta. Zatem kierowcy powinni się cieszyć, bowiem zaoszczędzą kilka złotych. W projekcie zmian jest jednak jeszcze zapis o zmianach w opłacie CEPiK. W efekcie, zamiast oszczędzić, możemy płacić więcej, ale nie w urzędzie.

Dalsza część tekstu znajduje się pod materiałem wideo

Wzrosną składki OC?

Czym jest owa opłata? To danina, którą płaci ubezpieczyciel od każdej zawartej polisy OC. Teraz opłata ta wynosi 1 euro, czyli niecałe 5 zł, jednak w projekcie zmian w przepisach ustawy Prawo o ruchu drogowym, zapisano, że opłata ta ma wynosić nie więcej niż 1 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. W 2021 r. przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wynosiło 5662,53 zł. Prosta kalkulacja pokazuje, że 1 proc. od tej kwoty, to 56,62 zł. Ubezpieczyciel będzie musiał więc odprowadzać na CEPiK 12 razy więcej. Jest jasne, że nie weźmie tego na siebie, a po prostu podniesie kwotę ubezpieczenia OC.

Oczywiście jest to stawka maksymalna, a dokładna kwota zostanie określona w rozporządzeniu. Już teraz jednak Związek Dealerów Samochodów alarmuje, że może to być bardzo dotkliwe dla dealerów, którzy rocznie rejestrują nawet do kilkuset tysięcy samochodów.

Co istotne, zwolnienie z opłat ewidencyjnych, to sprawy groszowe, rzędu 50 groszy czy 1 zł. Z kolei wzrost stawki ubezpieczenia może wynieść kilka procent za samochody osobowe, a na pojazdy takie jak przyczepki czy motocykle to wzrost kilkadziesiąt procent.

Rząd chce zrzucić odpowiedzialność na ubezpieczycieli

Jak podaje tvn24.pl, Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń informuje, że rząd chce to zrobić sprytnie, tzn. tak, żeby odpowiedzialność za zwiększone opłaty spadła na ubezpieczycieli, a nie rządzących.

Warto także dodać, że jeśli kwota ma nie przekraczać 1 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce krajowej, to będzie ona z roku na rok wzrastać, co za tym idzie również opłata za ubezpieczenie OC.

Na razie jest to jeszcze projekt, lecz już teraz Związek Dealerów Samochodowych zapowiada, że będzie wnioskował o to, by z proponowanych zmian całkowicie się wycofać.