Rzecznik Praw Obywatelskich zajął się sprawą odbioru odholowanego samochodu, który miał być wydany dopiero po uiszczeniu opłat za jego usunięcie oraz postój na parkingu. Taka sytuacja jest niezgodna z obowiązującym prawem. Powiadomienie, które otrzymał właściciel, zawierało bowiem pouczenie, bazujące na przepisach, które straciły ważność.

Odbiór odholowanego samochodu - trzeba udowodnić, że jest się jego właścicielem

Według obowiązujących przepisów nie ma konieczności ograniczenia prawa własności właściciela pojazdu. Art. 130a ust. 5c ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2021 r. poz. 450) straciły ważność 13 września 2019 r. na mocy wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 5 grudnia 2018 r. Zdaniem Trybunału, prawo własności jest bowiem ważniejsze niż interesy samorządów.

Obecnie, aby odebrać odholowane auto, trzeba jedynie udowodnić, że jest się jego właścicielem. W praktyce wystarczy do tego więc dowód osobisty oraz dowód rejestracyjny. Praktyka wskazuje jednak, że pouczenia o konieczności zapłaty kosztów holowania oraz parkingu wciąż są wysyłane do właścicieli samochodów.

Rzecznik Praw Obywatelskich wskazuje, że odpowiedzialność za tę sytuację ponosi Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, który nie uaktualnił przepisów rozporządzenia z 22 czerwca 2011 r. w sprawie usuwania pojazdów, które mogą zagrażać bezpieczeństwu lub porządkowi ruchu drogowego, bądź utrudniać prowadzenie akcji ratowniczej, co nie odpowiada aktualnej sytuacji prawnej i wprowadza w błąd.

Rzecznik zwrócił się już do MSWiA o zmianę treści powiadomienia i dostosowanie go do obowiązujących regulacji prawnych.