Opel nie ukrywa, że liczy na pozycję lidera w klasie kompakt i przystępuje do ostrego natarcia – na rynku niemieckim model bazowy kosztuje 15 900 euro i jest tańszy o 1500 euro od podstawowego VW Golfa.
W momencie rozpoczęcia sprzedaży gama modelowa czwartej generacji Astry obejmie 8 wersji silnikowych, w tym benzynowe: 1.4/100 KM, 1.6/115 KM, 1.4 Turbo/140 KM i 1.6 Turbo/180 KM oraz wysokoprężne jednostki CDTI: 1.3/95 KM, 1.7/110 i 125 KM oraz 2.0/160 KM. Podstawowe silniki współpracować będą z 5-biegową skrzynią manualną, natomiast w pozostałych standardowo montowana będzie przekładnia 6-biegowa. Topowego diesla można wyposażyć w 6-stopniowy "automat" z funkcją sekwencyjnej zmiany przełożeń.
Klienci będą mieli do wyboru cztery pakiety wyposażeniowe: Essentia, Enjoy, Sport i Cosmo oraz bogatą listę opcji, w tym wiele elementów dostępnych dotąd w autach klasy wyższej.
Do pierwszego testu otrzymaliśmy auto w topowej wersji Cosmo z licznymi dodatkami, silnikiem wysokoprężnym 2.0 CDTI o mocy 160 KM oraz z automatyczną, 6-stopniową skrzynią biegów. Wystartowaliśmy z Hamburga. Pierwszy sprawdzian rozpoczęliśmy od morderczych prób na torze Nürburgring, następnie udaliśmy się na południe Europy, by na niemieckich, szwajcarskich i włoskich autostradach ocenić komfort podróżowania. Na wybrzeżu Morza Śródziemnego przekonaliśmy się, jak nowy Opel radzi sobie z upałem, a w wysokich górach – z niską temperaturą. W powrotnej drodze odwiedziliśmy Berlin oraz Wolfsburg (siedzibę głównego konkurenta – VW Golfa). Astrą przejechaliśmy ponad 5 tys. km.
Opel Astra - Pełnym Gazem
Nürburgring, Nordschleife (Pętla Północna). 33 zakręty w lewo i 40 w prawo, długość 20,3 km. To „święta ziemia” sportów motorowych i doskonały poligon doświadczalny. Astrą przejeżdżamy 15 okrążeń, które odpowiadają 3000 km normalnej, codziennej eksploatacji. Czas przejazdu jednej pętli wynosi 9 min 30 s. Szacunek. Ale poprawy wymaga zachowanie auta na dynamicznie pokonywanych łukach. Odczuwalne są: delikatna podsterowność i wychylanie się nadwozia. Po wciśnięciu przycisku "Sport" Astra się usztywnia, ale i tak lepiej sprawdza się w roli komfortowego pojazdu niż "pożeracza zakrętów".Opel Astra - W długą podróż
Europa w tydzień? Dla Astry to żaden problem. Dzięki zwiększonej szerokości wnętrza pasażerowie mogą czuć się dość swobodnie. Przestronność porównywalna jest z tym, co zapewniała poprzednia generacja Vectry. Warto dopłacić za ergonomiczne siedzenia z szerokim zakresem regulacji, które w pierwszej chwili mogą wydawać się ciasne, ale naprawdę zapewniają komfort. Przydatną opcją jest również aktywne zawieszenie Flex Ride z możliwością wyboru jednego z trzech trybów amortyzacji (Standard, Tour i Sport). Podczas dynamicznej jazdy spalanie wyniosło 8,2 l/100 km. Zasięg na zbiorniku – 680 km.Opel Astra - Uff! Upał
Z jesiennej Północy przenosimy się na gorące Południe, czyli do Włoch, gdzie temperatura w cieniu nadal dochodzi do 28 stopni Celsjusza. Nie wpływa to jednak na atmosferę we wnętrzu – automatyczna, dwustrefowa klimatyzacja (standard w Cosmo) radzi sobie swobodnie z utrzymaniem optymalnej temperatury. W porównaniu z poprzednikiem przyciski systemu wentylacji są większe, a ich obsługa prostsza. Nawet po długim postoju w pełnym słońcu kabinę szybko można wychłodzić. Opel Astra - Test zimowy
Na przełęczy Stelvio temperatura 0 °C. Odpalenie zimnego silnika oznacza konieczność wysłuchania dieslowskiego klekotu, ale tylko na zewnątrz, bo kokpit jest dobrze izolowany. Wnętrze nagrzewa się dość szybko – w opcji podgrzewane fotele i kierownica. Na górskich drogach sprawdzają się: mocny silnik i skuteczne hamulce.
Opel Astra - Detale wnętrza
Tu mamy najwięcej zastrzeżeń. Miejsca dla pasażerów zauważalnie przybyło jedynie na szerokość. Bagażnik jest jeszcze mniejszy, choć dzięki podwójnej podłodze Flex Floor (opcja; standard w wersjach Sport i Cosmo) okazuje się bardziej praktyczny. Przesadzono z liczbą przycisków i pokręteł. Na konsoli środkowej naliczyliśmy ich 45. Dobrze, że ekran nawigacji jest bardziej czytelny i większy. Zastrzeżenia budzi też ograniczona widoczność podczas manewrowania (szerokie słupki). Z uwagi na kształt tyłu auta można mieć wrażenie ograniczonej przestronności, ale miejsca nad głową jest wystarczająco dużo.
Podsumowanie
Podczas 5000 km maratonu po Europie Astra przekonała nas do siebie. Gwarantuje komfort i bezpieczną jazdę, więc z pewnością sprawdzi się w codziennej eksploatacji. Zaskakuje trochę fakt, że chociaż auto jest cięższe i większe, to jednak nie stało się bardziej przestronne od poprzednika. Przyzwyczajenia wymaga także obsługa wielu przełączników. Absolutnie wzorowa jest natomiast jakość wykończenia.