Opel Astra OPC (pierwsza jazda)

Podczas premiery i pierwszych jazd Oplem Astrą sedan odbyłem przy okazji jazdę najmocniejszą i najszybszą Astrą w historii - modelem OPC. Już sam wygląd trzydrzwiowego coupe zdradza jego możliwości. Potężne 20-calowe koła, agresywny przód i dynamiczny tył samochodu to jednak nic w porównaniu do tego, co inżynierowie umieścili pod maską. Pracuje tam 2-litrowy turbodoładowany motor o mocy 280 KM i momencie obrotowym 400 Nm. Wynik 140 KM z 1 litra pojemności zasługuje na uznanie. W środku na kierowcę czekają bardzo wygodne kubełkowe fotele o regulowanej szerokości poduszek przytrzymujących ciało i sportowa kierownica z dość cienkim wieńcem. Przekręcenie kluczyka w stacyjce i uruchomienie silnika budzi w Astrze bestię. Basowy pomruk wydechu kusi do natychmiastowego ruszenia w drogę. I tak też zrobiłem. Wciśnięcie pedału gazu do podłogi natychmiast wkręca silnik na obroty. Przy 7 tys. obrotów następuje odcięcie dopływu paliwa. Dzieje się to tak szybko, że trudno nadążyć ze zmianą biegu. Na dwójce podobnie. Ani się obejrzałem, a na liczniku było już ponad 100 km/h. Producent podaje, że przyspieszenie do "setki" trwa 6 sekund. Mnie wydaje się, że nawet nieco krócej... Zachowanie Astry podczas dynamicznego przyspieszania jest zaskakująco neutralne, zważywszy na potężne siły działające na przednią oś. Niemal niewyczuwalne jest zjawisko wyrywania kierownicy z rąk. Jak się okazuje, jest to zasługa technologii HiPerStruts użytej w przednim zawieszeniu. Poprawia ona przyczepność, ułatwia pokonywanie zakrętów i zmniejsza wspomniany efekt "torque steer". To naprawdę działa. Opel Astra OPC nie jest tak narowisty i szalony jak Mazda 3 MPS, a brzmienie wydechu jest dalekie od znanego mi z Volkswagena Golfa R, ale to wszystko nic, kiedy każdy zakręt drogi pokonywany jest z taką łatwością, że wydaje się być linią prostą, a jazda daje niesamowitą radość. Na odcinku niemieckiej autostrady, gdzie nie ma ograniczenia prędkości, Astra OPC bez trudu osiągała prędkość zbliżoną do maksymalnej, choć ze względu na dość duży ruch nie udało się "zamknąć" licznika. Tak czy inaczej byłoby to trudne, bo jest on wyskalowany do 300 km/h. Zawieszenie Astry OPC to technologiczny majstersztyk. W dużej mierze dzięki wielu testom prowadzonym na Północnej Pętli toru Nurburgring. Dodatkowo system FlexRide znany z innych Opli umożliwia wybór między trybem standard, Sport i nadającym się na tor wariantem OPC. Najmocniejsza Astra jest już dostępna w Polsce, a jej cena zaczyna się od 123 950 zł, czyli niewiele więcej niż Mazda 3 MPS i o ponad 10 tys. zł mniej od 3-drzwiowego Volkswagena Golfa R.

Katalog Samochodów Auto Świat