Wszystko podporządkowane jest głównemu celowi: ekologii. Flextreme jest tzw. trzecią drogą pomiędzy samochodem elektrycznym a hybrydowym. Konstruktorzy Opla uznali, że skoro przeciętny kierowca dojeżdża do pracy nie więcej niż 50 kilometrów, to nie warto kruszyć kopii i bić się o jak największy zasięg samochodu elektrycznego. W takim wypadku nie ma sensu ładować w niego setek kilogramów akumulatorów. Natomiast od klasycznej hybrydy przyszłościowy Opel różni się tym, że silnik spalinowy pracuje wyłącznie jako agregat ładujący akumulatory i tylko wtedy, kiedy jest to konieczne (zastosowano tu jednostkę wysokoprężną o poj. 1,3 l i mocy 72 KM, a cały układ dysponuje mocą 170 KM i momentem 370 Nm). Tak więc na jednym pełnym naładowaniu baterii jonowo-litowych w cyklu miejskim można przejechać 55 km. Potem w niezauważalny dla kierowcy sposób załącza się silnik spalinowy i ładuje akumulatory. Bez odwiedzin na stacji benzynowej i podłączania zewnętrznej ładowarki Flextreme może przejechać nawet 715 km. Po dojechaniu na miejsce ze zwykłej sieci 220 V w ciągu trzech godzin można "zatankować" baterie do pełna.Nowatorskie jest również wyposażenie "pokładowe", obejmujące m.in. dwa Segwaye służące do indywidualnego transportu w strefie niedostępnej dla samochodów. Przewozi się je w specjalnej wnęce pod tylnym zderzakiem. Wyładowanie ich, jak i załadowanie, nie stanowi żadnego problemu. Są to proste czynności dostępne dla biznesmena "pod krawatem". Oczywiście, pojazdy dokowane "na pokładzie" również uzupełniają prąd podczas ładowania akumulatorów macierzystego samochodu.Komfort używania pojazdu jest bardzo wysoki za sprawą systemu drzwi Flex Door. Z powodu braku środkowego słupka i otwierania tylnych drzwi "pod wiatr" wsiadanie i wysiadanie z samochodu jest bardzo wygodne. Po otworzeniu pary drzwi dostęp do całego wnętrza jest doskonały. Podobnie praktyczny jest bagażnik. Zamiast tradycyjnej klapy są podnoszone do góry skrzydlate drzwi, umożliwiające dostęp do bagażnika z trzech stron. Stylistyka Flextreme nie jest może szokująca, wszak wszystko już było. Ważne jest to, że pojazd wygląda bardzo wiarygodnie. To tak jak z samolotami - im ładniej wyglądają, tym lepiej latają. Bogato przeszklone, jednobryłowe nadwozie koncepcyjnego Opla jest pozbawione lusterek zewnętrznych. Szyby wykonane są z polikarbonu, co zapewnia dobrą wytrzymałość i niską masę. Również panele nadwozia wytworzono z lekkich i wytrzymałych materiałów termoplastycznych. Ciekawym elementem stylistycznym są przednie diodowe lampy w kształcie bumerangów, zintegrowane w jedną całość z wlotami powietrza do hamulców. Nadwozie stanowi bardzo udane połączenie futurystycznej stylistyki ze sportowym charakterem i funkcjonalnością w rodzinnym wydaniu. Opel ocenia, że zastosowane w modelu Flextreme rozwiązania techniczne będzie można wykorzystać w produkcji seryjnej innych modeli już na początku przyszłej dekady.
Opel Flextreme - Hybrydowa przyszłość
Najnowszy pojazd koncepcyjny General Motors to przykład, jak będą wyglądały samochody przyszłości. Są tu i awangardowa stylistyka, i nowatorskie idee wykorzystania samochodu w mieście.