Do zdarzenia doszło w sobotę 4 lutego. Policjanci z grupy SPEED, którzy na terenie powiatu łowickiego patrolowali autostradę A2 nieoznakowanym radiowozem, około godz. 20:00 zauważyli pędzącego w kierunku Warszawy Mercedesa.
Jak się okazało, jechał z prędkością 213 km na godz. Gdy 22-letni kierowca został zatrzymany do kontroli, tłumaczył, że jedzie na spotkanie miłośników sportowych samochodów, które właśnie tego dnia obchodzi rocznicę swojego powstania i jest już mocno spóźniony na tę imprezę.
Mężczyzna nie kwestionował popełnionego wykroczenia. Przyjął mandat karny w wysokości 2,5 tys. zł, a na jego konto wpłynęło 15 punktów karnych.
Zobacz też: Pędził obwodnicą Trójmiasta. Szczęśliwie ucierpiało tylko auto i jego ego
Policja apeluje o rozwagę
Jak przypomina policja, tłumaczenie swojej szybkości korzystaniem z drogi szybkiego ruchu nie jest dobrym wytłumaczeniem. Panujące w ostatnim czasie warunki drogowe i pogodowe powinny powstrzymywać kierujących od ryzykownych zachowań za kierownicą.
"Autostrady to specjalnie zaprojektowane drogi zapewniające możliwość szybkiego i płynnego przemieszczania się pojazdów. Na tych drogach dozwolona maksymalna prędkość to 140 km na godz. Nie zapominajmy, że, niezmiennie prędkość jest w czołówce przyczyn zdarzeń drogowych!" — przypomina asp. sztab. Marzanna Boratyńska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Zobacz też: 16-latek pędził przez trzy powiaty. Pościg trwał aż 30 minut [WIDEO]