Personal Safety, czyli bezpieczeństwo osobiste. Oto dość wymowna nazwa aplikacji Google do smartfonów z Android. Początkowo dostępna była tylko w telefonach Google Pixel. Wiele wskazuje jednak na to, że wkrótce pojawi się także jako oficjalny program dla telefonów innych marek.

Google bezpieczeństwo osobiste Foto: Google
Google bezpieczeństwo osobiste

Program Google wykorzystuje czujniki zainstalowane w telefonie, by wykryć możliwe przeciążenie i rozpoznać je jako wypadek samochodowy. W awaryjnej sytuacji telefon wykonana połączenie z numerem alarmowym. Na początek było to 911 wykorzystywane w USA. Pora jednak na inne numery alarmowe. W czerwcu usługę uruchomiono poza USA. Na liście uwzględniono nie tylko tak odległe kraje, jak Japonia i Singapur, ale także Europę. Aplikacja jest już oficjalnie dostępna w Hiszpanii i Irlandii. A to zaś oznacza, że uwzględniono numer 112, z którego można korzystać także i w naszym kraju.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Co wie Google o nas? Dostęp do informacji

Podobnie jak w przypadku układu automatycznego wzywania pomocy eCall, Google także korzysta z danych lokalizacyjnych. Aplikacja ma również dostęp do funkcji łączności, zdjęć i filmów oraz danych osobistych użytkowników (imię i nazwisko, numer telefonu czy adres email użytkownika smartfona). Wszystko po to, by przekazać do centrum pomocy kluczowe informacje.

Przed programistami jednak długa droga. Wystarczy przejrzeć recenzje aplikacji w sklepie Play. Użytkownicy narzekają na fałszywe alarmy czy samoczynne uruchamianie programu oraz niestabilną pracę telefonu. Jeśli jednak wszelkie niedomagania uda się usunąć, to może się okazać, iż smartfon z Androidem może być idealnym rozwiązaniem w każdym aucie, w którym brakuje fabrycznego układu eCall czy akcesoriów takich, jakie przed laty opracował Bosch (tzw. Bosch retrofit eCall).