Do zdarzenia doszło około godziny 9:00 na ulicy Lubelskiej w Kraśniku. Według ustaleń policji kierujący Oplem i Hondą zatrzymali się na czerwonym świetle, oczekując na zmianę sygnalizacji. Nie zatrzymała się jednak 34-letnia kobieta, która prowadziła Volkswagena i nie dostosowała prędkości. W związku z tym nie wyhamowała na czas i uderzyła w tył Hondy, która następnie wpadała w tył Opla.
Pijana kobieta wiozła szkielet. Spowodowała wypadek
Badanie alkomatem wykazało, że 34-letnia mieszkanka Kraśnika prowadziła auto pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu miała 2,5 promila. Uwagę policjantów zwróciła uwagę jeszcze jedna kwestia.
— przekazał w komunikacie aspirant Paweł Cieliczko.
Jak dodał policjant, kierowca Opla był trzeźwy i nie odniósł obrażeń, które wymagałyby pomocy medycznej. Kierująca Hondą została przetransportowana do szpitala na niezbędne badania, na szczęście okazało się, że nie odniosła poważniejszych obrażeń, a jej stan jest stabilny. Przez dłuższy czas zablokowany był jeden pas ruchu, powodując utrudnienia dla innych uczestników drogi.
Za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu 34-latka może teraz ponieść poważne konsekwencje. Jak przekazał aspirant Paweł Cieliczko, kobiecie grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 5 lat, świadczenie w kwocie 5 tys. zł, kara pozbawienia wolności do lat 3, przepadek pojazdu i utrata prawa jazdy.
Policja nadal ustala szczegółowe okoliczności kolizji. Jednocześnie apeluje o rozwagę, przestrzeganie przepisów drogowych i odpowiedzialne zachowanie na drodze, podkreślając, że prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu stwarza zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu.