Kiedy policjanci otworzyli drzwi zatrzymanego auta, od razu poczuli silną woń alkoholu. Ale żeby było ciekawiej, na prawym fotelu siedziała trzeźwa pasażerka, która ma prawo jazdy. Tłumaczenie pijanego zaskoczyło policjantów. Okazało się bowiem, że podjął ryzyko prowadzenia auta po alkoholu w obawie przed umiejętnościami prowadzenia auta przez kobietę.

Takiego zachowania nie da się racjonalnie wytłumaczyć. Obecnie jedno jest pewne, nieodpowiedzialny kierowca Volvo z pewnością utraci uprawnienia do kierowania pojazdami. O tym na jak długo zadecyduje sąd.