Jeden z najlepszych polskich kierowców wyścigowych utrzymał pierwszą pozycję w tabeli i po rozegranych w ten weekend na niemieckim torze Motorsport Arena Oschersleben zawodach ma ogromną szansę na tytuł mistrzowski. Walka w wielkim finale będzie niezwykle zacięta, gdyż najgroźniejsi rywale tracą do Polaka 3,5 (Shane Williams) i 6 punktów (Andreas Simonsen).

Wyścigowy weekend rozpoczął się dla Damiana Sawickiego i wielu polskich kibiców dopingujących go na torze w Oschersleben pod Magdeburgiem bardzo pechowo. Po piątkowych kłopotach z samochodem i nieudanym treningu, gdzie Damian zajął dopiero 17. miejsce, w sobotniej "czasówce" 27-letni Polak zdobył za to swoje trzecie z rzędu pole position. Ponadto jako jedyny kierowca podczas całego weekendu pokonał barierę czasu okrążenia 1:38.

Odpowiednio przygotowanym przez mechaników Aust Motorsport samochodem Damian wyruszył w sobotnie popołudnie do walki i po starcie obronił pierwsze miejsce przed bardzo ciasną szykaną, w której zawsze dochodzi do niebezpiecznych i kontrowersyjnych sytuacji. Na mecie pierwszego okrążenia kierowca z Dolnego Śląska miał już wypracowane 1,5 sekundy przewagi nad resztą stawki, lecz na trzecim "kółku" jego Leon zaczął nagle słabnąć.

Okrążenie później na przeciwległej prostej wyprzedził Damiana Sawickiego ówczesny wicelider klasyfikacji generalnej, Szwed Andreas Simonsen. Polak postanowił nieco zmienić styl jazdy i wcześniej zmieniać biegi, co pozwoliło mu dojść Simonsena i na siódmym okrążeniu powrócić na prowadzenie w wyścigu. Szwed pod naciskiem Damiana popełnił błąd i pojechał prosto w pierwszej szykanie, ostatecznie spadając na 5. pozycję. Od tamtego momentu kolejność utrzymała się aż do mety i po półgodzinnej rywalizacji Damian Sawicki odniósł piąte zwycięstwo w tym sezonie Supercopy. Za nim finiszowali Czech Petr Fulin i trzykrotny mistrz Seat Leon Supercopa - Thomas Marschall.

Za sprawą regulaminu sportowego, jako sobotni triumfator Polak ruszał w niedzielny poranek do drugiego biegu z szóstego miejsca. Także dziś niestety powtórzyły się problemy techniczne z samochodem i Damian musiał zadowolić się na mecie szóstą lokatą, bez szans na walkę i awans w klasyfikacji. Na szczęście utrzymał prowadzenie w tabeli mistrzostw przed ostatnimi  wyścigami w tym roku. Niedzielne zawody wygrał Petr Fulin przed kierowcami zespołu Pole Promotion - Shane Williamsem i Simonsenem.

Finałowa runda SEAT Leon Supercopa, podczas której rozstrzygną się wszystkie tytuły mistrzowskie w tym roku, odbędzie się za miesiąc (15-17.10.) na obiekcie Hockenheimring, tym samym który gościł pierwszą rundę markowego pucharu w kwietniu.