Policjanci ze Wschowy mogą dopisać na swoje konto kolejną udaną akcję. Ale gdy w środę (14 lutego) typowali do kontroli furgon, który zatrzymał się na stacji benzynowej, nie wiedzieli, że wszystko potoczy się w stronę sprawy sądowej.
Stał i zapewne dlatego wydawał się podejrzany
Furgon Mercedes z niemieckimi tablicami rejestracyjnymi stał zaparkowany na jednej ze stacji paliw. Mundurowi postanowili sprawdzić, czy samochód nie został skradziony. Gdy przeszukali bazę danych, okazało się, że trop był dobry, bo pojazd figurował jako skradziony na terenie Niemiec.
- Przeczytaj także: Policjanci uratowali kierowcę tira. Leżał na kierownicy
Co ciekawe, Mercedes był otwarty, a spod jednego z siedzeń wystawały polskie tablice rejestracyjne. Funkcjonariusze zabezpieczyli pojazd i rozpoczęli prace, które miały pomóc ustalić i zatrzymać osobą lub osoby, które przyjechały samochodem na parking.
Sprawa z narkotykami w tle
Dwa dni po znalezieniu skradzionego Mercedesa, pracujący przy sprawie policjanci, zatrzymali we Wschowie trzech mieszkańców Warszawy. W samochodzie, którym poruszali się podejrzani mężczyźni w wieku 26, 41 i 43 lat, mundurowi znaleźli narkotyki. Cała trójka została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu.
W środę (21 lutego) Sąd Rejonowy we Wschowie pozytywnie odpowiedział na wniosek Prokuratury Rejonowej we Wschowie i wobec całej trójki zastosował trzymiesięczny areszt. Z kolei Mercedes o wartości 60 tys. zł czeka na powrót do właściciela.