Asp. Wyciszkiewicz pełni służbę w specjalnej grupie SPEED, zajmującej się zwalczaniem najpoważniejszych wykroczeń drogowych. Policjant kojarzył dużego SUV-a Porsche. Szybko rozpoznał też jego kierowcę i przypomniał sobie, że kiedyś już go zatrzymał. Wtedy mężczyzna nie reagował na wezwania i został zatrzymany dopiero po pościgu. Był nietrzeźwy, więc zostało odebrane mu prawo jazdy.

Pech chciał (dla winnego), że spotkał on na swojej drodze tego samego policjanta, który w dodatku ma dobrą pamięć. Cała sytuacja miała miejsce w centrum Rybnika. Policjant powiadomił dyżurnego i jechał za Porsche Cayenne na rowerze. Po drodze kierowca, którego obowiązuje sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, rozmawiał przez telefon i złamał jeszcze zakaz ruchu. W dogodnym momencie, na postoju przed przejściem dla pieszych, funkcjonariusz zajechał mu drogę i zalecił, by zjechał na pobocze. Tam panowie zaczekali na przyjazd drogówki.

Za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.