- W czwartek 16 września odbyła się druga runda Porsche Esports Sprint Challenge Poland. Kierowcy ścigali się na torze Sebring International Speedway
- Podczas wyścigów działo się sporo w środku stawki, a kary posypały się jak z rękawa
- Kolejne zmagania odbędą się 29 września na brazylijskim Interlagos.
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Podobnie jak to było podczas rundy na Hockenheimringu, najlepiej w kwalifikacjach poradził sobie Jerzy Glac (DV1 TRITON Racing). Miejsce w pierwszym rzędzie zapewnił sobie ponownie Mateusz Łuczak (Sabelt Esports), który był szybszy na jednym okrążeniu od swojego kolegi zespołowego Jakuba Maciejewskiego (Sabelt Esports).
Na starcie Glac pewnie obronił swoją pozycję mimo zakusów duetu Sabelt Esports. Zamieszanie na pierwszych zakrętach dobrze wykorzystał Maciej Młynek (Netrex Grand Prix). Trzeci zawodnik minionego sezonu ruszał z siódmego pola i bardzo szybko wskoczył na P5 za obrońcą tytułu Dominikiem Blajerem (DV1 TRITON Racing).
Walka w środku stawki i aż sześć kar
Na początku trzeciego okrążenia Blajer przeszedł do ataku, skutecznie wyprzedzając Maciejewskiego. Na tym samym kółku Łuczak zaatakował prowadzącego Glaca i na chwilę został liderem. Zawodnik Sabelt Esports minimalnie wysunął się przed kierowcę DV1 TRITON Racing na dohamowaniu, ale przez błąd w zakręcie spadł niemalże na koniec stawki.
Taki obrót sprawy był idealny dla duetu w turkusowo-czarnych maszynach, który przewodził stawce. Glac z Blajerem musieli jednak się pilnować, bo za nimi wciąż jechał Maciejewski. Mimo usilnych prób ucieczki nie byli w stanie zbudować sobie nad nim przewagi. Ta za to rosła nad czwartym Młynkiem przewodzącym peletonowi.
W czołówce było relatywnie spokojnie, za to wiele walki toczyło się w środku stawki. Sędziowie po zakończeniu dnia wyścigowego i rozpatrzeniu protestu postanowili przyznać aż sześć kar o łącznej długości czterdziestu pięciu sekund. Aż dwadzieścia z nich powędrowało na konto Kuby Bluja (Hyperion Motorsport by UniRacers) za incydenty z udziałem Kamila Grabowskiego (Williams Racing Academy) oraz Nikodema Wierzbickiego (Gepard Esports).
Liderzy, wiedząc, że żaden z nich nie ma wyraźnie lepszego tempa od reszty, powstrzymali się od niespodziewanych decyzji i spokojnie dojechali do mety. Jerzy Glac przekroczył linię mety jako pierwszy, a jego kolega z ekipy DV1 TRITON Racing Dominik Blajer skończył jako drugi. Podium uzupełnił wicelider klasyfikacji generalnej Jakub Maciejewski.
Dominacja jednej ekipy
Drugi wyścig rundy z pierwszego rzędu rozpoczynali Piotr Śmiałek (Neonite Racemand Team) oraz Marcin Skrzypczak (DV1 TRITON Racing Legend). W pierwszym zakręcie między nich wcisnął się ruszający z trzeciego pola Michał Rak (Carbon Simsport MPDM). Czołówka pierwszego wyścigu szybko zyskiwała pozycje. Po jednym pełnym przejeździe Sebring International Raceway Dominik Blajer był już piąty. Jakub Maciejewski przebił się na siódme, a Jerzy Glac ósme miejsce. Dwójka ta zamieniła się miejscami jeszcze przed pierwszym zakrętem, przez co zawodnicy ze wszystkich ekip DV1 TRITON Racing jechali na pozycjach od trzeciej do siódmej.
Simracerzy w tych samych barwach nie robili sobie problemów. Skrzypczak najpierw puścił przed siebie Mateusza Nogaja (DV1 TRITON Racing Mint), a chwilę później Blajera i Glaca jadących razem. W "pociąg" turkusowo-czarnych Porsche wcisnął się Maciejewski po wyprzedzeniu Piotra Jagodzińskiego (DV1 TRITON Racign Legend). Dawało mu to jednak dopiero siódme miejsce w chwili, kiedy Blajer jechał jako czwarty.
Próba znalezienia się przed Skrzypczakiem skończyła się jednak kontaktem, za którego winę poniósł Maciejewski. Sędziowie wlepili mu dziesięć sekund kary. To był jednak dopiero początek problemów dla zwycięzcy rundy na Hockenheimringu. Kilka zakrętów później na dohamowaniu przesadził jego kolega zespołowy Łuczak, co skończyło się obrotem i utratą kilku pozycji
Współpraca oplaciła się Rakowi
Nogaj powoli doganiał Śmiałka z Rakiem, którzy zbudowali sobie przewagę. Zawodnik Cabron Simsport na dziewiątym okrążeniu objął prowadzenie zostawiając rywala z Neonite Racemand Team z tercetem turkusowo-czarnych Porsche na tylnym zderzaku.
Śmiałek dzielnie się bronił, współpracując z Rakiem. Ta taktyka zaczęła działać, co wymusiło zmianę planów DV1 TRITON Racing. Nogaj puścił przodem Blajera z Glacem licząc, że im pójdzie lepiej z atakami na liderów.
Na ósmym okrążeniu mistrzowi Polski w końcu się udało i wraz ze swoim partnerem z zespołu wyprzedzili Śmiałka. Chwilę później zrobił to też Nogaj. Na dziesięć minut przed końcem cel był jasny i klarowny — czarno-zielona maszyna Carbon Simsport Michała Raka.
Ten wykorzystał potyczki ze Śmiałkiem na ucieczkę i zyskanie sekundy przewagi. Mimo szalonej gonitwy Blajer wciąż był za daleko by myśleć o ataku. Na przedostatnim kółku postanowił więc dać szansę Glacowi licząc, że jemu pójdzie lepiej.
Michał Rak był jednak dla nich w tym wyścigu za szybki. Simracer z Carbon Simsport zapewnił swojej ekipie pierwszy wygrany wyścig w tym sezonie. Dominik Blajer tuż przed linią mety został przepuszczony przez Jerzego Glaca, co dało drugie miejsce głównemu zawodnikowi z obozu DV1 TRITON Racing. W końcówce na czwarte miejsce przebił się Kamil Grabowski, a Piotr Śmiałek dojechał na piątej pozycji.
Trzecie miejsce w drugim wyścigu połączone ze zwycięstwem w pierwszym wystarczyło, by Jerzy Glac wygrał całą rundę na Sebring International Raceway. Cztery punkty mniej zdobył Dominik Blajer, ale wciąż było to dwa razy więcej niż jego dotychczasowy główny rywal — Jakub Maciejewski. Michał Rak skończył drugi dzień wyścigowy sezonu z trzecim wynikiem.
Dwukrotny Mistrz Polski Digital Motorsport w ten sposób zdecydowanie uciekł od reszty rywali w klasyfikacji generalnej. Jakub Maciejewski jest drugi ze stratą trzydziestu punktów. Tyle samo traci także Mateusz Nogaj (DV1 TRITON Racing Mint). Jerzy Glac i Michał Rak dzięki swojej postawie w Sebring wskoczyli na odpowiednio czwarte i piąte miejsce w tabeli.
Przed zawodnikami Porsche Esports Sprint Challenge Poland tydzień przerwy. Kolejny raz na wirtualny tor wyjadą 29 września na brazylijskim Interlagos. Transmisja od 21:30 na antenach Eleven Sports oraz na profilu kanału na Facebooku.