Jak poinformował nadkom. Kamil Rynkiewicz z biura prasowego dolnośląskiej policji, w środę od godz. 11 do 16 autostradą A4 z minimalną prędkością przemieszczać się będzie kolumna 150 samochodów ciężarowych. Pojazdy będą jechały od węzła Krzywa - w kierunku Wrocławia - do węzła Pietrzykowice.
"Policyjne patrole na bieżąco monitorować będą przebieg wydarzeń na autostradzie, organizując ruch tak, by zniwelować ich skutki. Prosimy o stosowanie się do poleceń służb porządkowych i śledzenie bieżących komunikatów medialnych dotyczących aktualnych utrudnień w ruchu" – poinformował policjant. Zaapelował też do kierowców o to, by w miarę możliwości, wybierali alternatywne trasy przejazdu.
Przeczytaj też:
Jak podał portal 40ton.net, protestujący chcą zwrócić uwagę na problemy, z jakimi mierzy się branża transportowa w czasie pandemii. "Zaczęło się od stania w ogromnych korkach do granic, obaw o szykanowanie rodzin oraz obcinania wynagrodzeń w związku z brakiem ładunków. W międzyczasie pozamykano też toalety oraz prysznice i ograniczono dostęp do ciepłej żywności przy drogach" – podkreślono.
Według portalu, do protestu przyczyniło się również to, że minionej nocy kilka tysięcy kierowców utknęło w Wielkiej Brytanii, stojąc na autostradzie M20, bez dostępu do podstawowych udogodnień.
Ponadto, jak twierdzi portal, ze strony rządu nie pojawił się jakikolwiek program wsparcia lub dopłat dla kierowców w związku z ich tegorocznymi problemami.