Auto Świat Wiadomości Aktualności Przerażający wypadek za milion dolarów. Bolid rozpadł się na dwie części

Przerażający wypadek za milion dolarów. Bolid rozpadł się na dwie części

Podczas siódmej rundy mistrzostw świata Formuły 1 na torze ulicznym w Monako Mick Schumacher rozbił bolid Haasa. Siła uderzenia była tak ogromna, że auto rozpadło się na dwie części.

Grand Prix Monaco: Haas rozpołowiony przez Schumachera
CHRISTIAN BRUNA/POOL / PAP/EPA
Grand Prix Monaco: Haas rozpołowiony przez Schumachera

Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w niedzielę 29 maja podczas Grand Prix Monako. Syn siedmiokrotnego mistrza świata Mick Schumacher na 26. okrążeniu podczas wychodzenia z 14. zakrętu nie opanował bolidu i wpadł w poślizg. Auto po kilku obrotach uderzyło w bandę z taką siłą, że pojazd rozerwało na dwie części - jedną stanowiła tylna oś pojazdu, a drugą kokpit z silnikiem i przednią osią. Na szczęście kierowcy nic się nie stało i sam opuścił pojazd.

Wypadek był także poważnym wyzwaniem dla obsługi toru. Do doprowadzenia go do pierwotnego stanu nie wystarczył nawet samochód bezpieczeństwa i na czas oczyszczania wywieszono czerwone flagi, by móc naprawić bandy.

Formuła 1: Schumacher, zamiast zdobywać punkty, generuje koszty

Sam kierowca powiedział potem, że sam nie wie, dlaczego doszło do tej sytuacji. Zespół Haas, w którym jeździ Schumacher, podliczył, że naprawa rozbitego bolidu będzie kosztować ponad 1 mln dol.

Całą sytuacją nie jest zachwycony szef zespołu Gunther Steiner, któremu kończy się cierpliwość do Micka. W tym roku Haas jest w stanie walczyć o punkty, jednak syn Michaela Schumachera nie dość, że ich nie zdobywa, to regularnie rozbija bolidy i naraża zespół na koszty.

Autor Mateusz Pokorzyński
Mateusz Pokorzyński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków