Inspektorzy ITD kontrolujący autostradę A4 na węźle Wieliczka trafili na nietypowy transport. Na aucie dostawczym przewożono minikoparkę gąsienicową. Po zatrzymaniu auta okazało się, że przewożona maszyna waży ponad 3,2 tony, czyli sześciokrotnie więcej niż wynosi ładowność pojazdu dostawczego (547 kg). To jednak nie jedyne uchybienie kierowcy prowadzącego ten nietypowy zestaw.

Wyszło na jaw również, że minikoparka była "zabezpieczona" tylko jednym pasem mocującym do aluminiowej burty paki samochodu. Oprócz tego ramię niewłaściwie zabezpieczonej przed przemieszczeniem się minikoparki wystawało poza obrys samochodu i nie było oznaczone.

Inspektorzy mieli także zastrzeżenia co do stanu technicznego auta dostawczego – ujawniono m.in. braki w oświetleniu. Mimo tak dużej liczby wykroczeń kierowcę ukarano dość łagodnie – dostał mandaty na łączną kwotę tysiąca złotych. Wydano też zakaz dalszej jazdy.