Kierowca jak najbardziej ma prawo do przyciemnienia szyb w aucie. Aby nie wpakować się w kłopoty, musi jednak zastosować się do pewnych wskazówek ustawowych. Podstawą jest zachowanie bezpiecznego pola widzenia. Jak je osiągnąć? Szyba czołowa musi mieć minimalną przepuszczalność światła na poziomie 75 procent, a przednie boczne 70 procent. W przypadku pozostałych okien nie obowiązują żadne normy, pod warunkiem że samochód jest wyposażony w dwa lusterka boczne.

Przyciemnienie: lepsza osłona termiczna

Zwolennicy rozwiązania mają w zanadrzu przede wszystkim trzy argumenty. Po pierwsze przyciemnione szyby sprawiają, że latem wnętrze nagrzewa się w mniejszym stopniu, a zimą traci dużo mniej ciepła. Poza tym osoby znajdujące się na zewnątrz nie widzą przedmiotów pozostawionych w aucie, a sama karoseria wygląda dużo lepiej. Najczęściej zdeklarowanymi przeciwnikami przyciemniania szyb są policjanci z drogówki. Ich zdaniem zaciemnienia ograniczają widoczność, co w znaczący sposób odbija się na bezpieczeństwie ruchu drogowego.

Najlepiej znanym i najczęściej stosowanym rozwiązaniem jest folia samoprzylepna. Nakłada się ją na powierzchnię szyby, a następnie za pomocą specjalnej łopatki i źródła ciepła precyzyjnie dopasowuje do kształtu szyby. Koszt oklejenia hatchbacka oscyluje w granicy 350 - 400 złotych. W przypadku kombiaka rośnie o kolejne 200 złotych. Jeżeli chodzi o samą folię, ustawodawca zabrania stosowania wyłącznie materiału lustrzanego. Czemu? Refleksy świetlne powodowane przez powierzchnię odbijającą promienie słoneczne mogą oślepiać innych użytkowników dróg.

Najczęściej używa się folii

Każda folia musi posiadać atest Instytutu Szkła i Ceramiki (ISiC). Oznaczenie atestu powinno być naniesione na powierzchnię szyby tak, aby było widoczne i czytelne z zewnątrz. Należy pamiętać, że samo posiadanie certyfikatu wcale nie oznacza, że dotrzymany jest obowiązek dotyczący utrzymania właściwej przepuszczalności (tyczy się szyby czołowej i przednich bocznych). Poza tym montaż folii powinien być zakończony wręczeniem kierowcy zaświadczenia o instalacji. To powinno zawierać datę wykonania usługi, dane usługodawcy, dane kierowcy, markę, numer VIN i rejestracyjny pojazdu oraz typ folii i jej oznakowanie. Prowadzący auto zawsze musi mieć zaświadczenie przy sobie.

Zobacz też: samochód na... wodę! Polski wynalazek:

Alternatywną metodą przyciemnienia szyb jest piecowa metalizacja szkła. W tym przypadku pracownik wyspecjalizowanego zakładu nakłada na powierzchnię szyby warstwę tlenków tytanu, a następnie całość jest wygrzewana w piecu. Metoda jest bardziej trwała od foliowania i pozwala na osiągnięcie różnych odcieni szkła. Dodatkowo uzyskana powierzchnia jest mało podatna na zarysowania oraz ma właściwości fotochromatyczne. Cały proces trwa kilka godzin i kosztuje od tysiąca do półtora tysiąca złotych. Ostateczna cena zależy od rodzaju i wielkości auta.

Zbytnio przyciemnione? Auto nie przejdzie przeglądu

Głównym wykroczeniem popełnianym przez kierowców jest przyciemnienie szyby czołowej i przednich bocznych poniżej wskazanych w prawie wskaźników. Czym to skutkuje? W pierwszej kolejności auto nie powinno przejść corocznego przeglądu technicznego. Diagnosta z racji na niespełnianie wymogów technicznych nie może dopuścić pojazdu do użytku. Jeżeli pracownik stacji kontroli pojazdów przeoczy ciemne szyby lub kierowca zaciemni je po przeprowadzeniu badania, poważne konsekwencje spotkają go dopiero podczas kontroli drogowej.

Należy zaznaczyć, że policjant z drogówki wcale nie musi posiadać przy sobie miernika przepuszczalności światła. Równie dobrze może stwierdzić uchybienia na podstawie oceny wzrokowej. Opinia policjanta jest uznawana za miarodajną. W końcu jest on zobowiązany do rzetelnej pracy i musi mieć wiedzę z zakresu wymogów technicznych stawianych autom. Gdy stróże prawa stwierdzają nadmierne przyciemnienie szyb, na początek proszą kierowcę o zerwanie okleiny. Odmowa jest jednoznaczna z wlepieniem kary.

Zabrany dowód i nawet 500 złotych!

W najlepszym wariancie właściciel auta straci wyłącznie dowód rejestracyjny. W najgorszym otrzyma również mandat w wysokości od 20 do 500 złotych lub sprawa trafi do Sądu Grodzkiego. Po zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego kierowca musi zerwać folię lub wymienić szyby (w przypadku piecowej metalizacji), udać się na badanie techniczne i z zaświadczeniem od diagnosty odebrać dokument w Wydziale Komunikacji właściwym dla miejsca rejestracji samochodu.

Przyciemnione szyby ograniczają dostęp promieniom słonecznym latem i zdaniem niektórych są w stanie poprawić wygląd auta. Pomimo wszystkich zalet, nie można zapominać o wymogach prawnych, a w szczególności wskaźnikach przepuszczalności. Wszelakie odstępstwa od reguł będą słono kosztować i zamienią zwykłą kontrolę drogową w prawdziwy koszmar.