- Na niemieckiej autostradzie A9 znajdują się unikalne znaki
- Przypominają czarno-białą klepsydrę
- W całych Niemczech jest ich tylko 13
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Na autostradzie A9 w Niemczech pojawiły się wyjątkowe znaki drogowe. Dla wielu kierowców wciąż są zagadką. I mogą nią pozostać bez żadnej szkody dla nich, bo zwyczajnie, nie są dla nich przeznaczone, więc za ich nieznajomość, a nawet za och ignorowanie, zupełnie nic im nie grozi. Nie są przeznaczone dla zwykłych kierowców.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPoznaj kontekst z AI
- Przeczytaj także: Tych znaków lepiej nie pomylić. 1000 zł mandatu i 6 pkt karnych. A-8 i C-12 mają inne znaczenie
Gdzie stoją znaki z czarno-białą "klepsydrą"?
Większość osób kojarzy niemieckie autostrady z charakterystycznym znakiem numer 282, który oznacza koniec ograniczeń prędkości. Jednak system oznakowania dróg w Niemczech jest znacznie bardziej rozbudowany i obejmuje setki różnych znaków. Wśród nich znalazły się także te, znajdujące się na autostradzie A9.
Znaki te to tzw. Landmarkenschild, przypominające czarno-białą klepsydrę. Wspierają one testy pojazdów autonomicznych i systemów wspomagających jazdę. Te nietypowe znaki pojawiły się na odcinku autostrad A9 i A93 w okolicach węzła Holledau. Łącznie zamontowano tam 13 takich tablic. Rozmieszczone są one co 2,5 kilometra. Obszar ten, zarządzany przez niemiecki rząd federalny oraz BASt (Bundesanstalt für Straßenwesen), od 2015 r. służy jako cyfrowy tor testowy dla pojazdów autonomicznych.
Jak działają Landmarkenschild?
Znaki Landmarkenschild, choć dla ludzkiego oka mogą wydawać się niezrozumiałe, pełnią kluczową rolę w testach technologii autonomicznych pojazdów. Ich czarno-białe wzory zostały zaprojektowane tak, by systemy kamer i czujników w samochodach mogły je łatwo rozpoznać niezależnie od warunków oświetleniowych. Nie zawierają żadnych danych, takich jak kody QR, lecz stanowią punkty odniesienia, które umożliwiają pojazdom określanie swojej pozycji z dużą precyzją.
Znaki te działają trochę podobnie jak latarnie morskie dla żeglarzy — pomagają samochodom autonomicznym w orientacji na drodze. Dzięki nim systemy maszynowe mogą kalibrować czujniki i sprawdzać komunikację między pojazdami w warunkach rzeczywistego ruchu drogowego. ADAC twierdzi, że te znaki pomagają pojazdom autonomicznym w orientacji, co do centymetra.
Po co stosuje się nietypowe czarno-białe znaki w Niemczech?
Pierwsze testy na cyfrowym torze testowym w Niemczech rozpoczęto we wrześniu 2015 r., a znaki Landmarkenschild pojawiły się tam pod koniec 2016 r. Autostrada A9, znana z dużego natężenia ruchu i zróżnicowanego przebiegu, stanowi świetne miejsce do sprawdzania, jak technologie autonomiczne radzą sobie w praktyce.
Choć rozwój autonomicznych pojazdów trwa już ponad dekadę, wdrażanie tej technologii w Europie przebiega wolniej niż w Stanach Zjednoczonych. W USA firma Waymo oferuje już usługi samojezdnych taksówek w kilku dużych miastach, jednak ich zasięg jest ograniczony. W Europie wdrażanie nowych rozwiązań odbywa się stopniowo, a decydenci podchodzą do nich z większą ostrożnością. Dopiero zaczynają być testowane takie elementy jak specjalne znaki dla pieszych czy wskaźniki statusu autonomicznej jazdy.
Podobne testowe strefy dla pojazdów autonomicznych powstają także w innych krajach. W Wielkiej Brytanii, w pobliżu centrum wystawienniczo-konferencyjnego ExCel w Londynie, wyznaczono obszar, w którym mogą poruszać się samochody autonomiczne. Kilka lat temu testowano tam prototyp autonomicznego Nissana, sprawdzając jego możliwości w miejskich warunkach.
- Przeczytaj także: Znak ze skrótem GVZ stoi przy autostradach. Ma konkretne znaczenie