Rajd Akropolu 2016: bohaterska walka Kajetanowicza

Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran nie mieli szczęścia już na pierwszym o0dcinku specjalnym Rajdu Akropolu 2016, gdy wypadli z trasy i wylądowali na dachu. Pechowo nie było w pobliżu kibiców i Polacy sami musieli postawić auto na kołach, które na całe szczęście nadawało się do dalszej jazdy. Strata – ponad 14 minut i koniec marzeń o zwycięstwie.

Jednak polscy mistrzowie Europy nie poddali się. Po naprawie auta w serwisie ruszyli w pogoń za czołówką. W tym momencie byli sklasyfikowani aż na 34 pozycji. Już na drugim odcinku specjalnym odnotowali najlepszy czas. Na kolejnych aż 8 razy mieli najlepszy wynik, a trzy razy finiszowali na drugiej pozycji. Ostatecznie Kajetanowicz i Baran ukończyli Rajd Akropolu 2016 na ósmej pozycji, ale byli lepsi o jedno miejsce od swojego największego rywala Aleksieja Łukajaniuka, który także miał pecha w tym rajdzie.

Dzięki znakomitej jeździe załoga LOTOS Rally Team, z ponad 40-sekundową przewagą, zwyciężyła w klasyfikacji drugiego etapu Rajdu Akropolu, zdobywając za to 7 bonusowych punktów. Ostatecznie w Grecji Kajetanowicz i Baran wywalczyli 11 oczek i powiększyli swoją przewagę w klasyfikacji Mistrzostw Europy do 25 punktów.

Klasyfikacja Rajdowych Mistrzostw Europy po Rajdzie Akropolu:

1. Kajetan Kajetanowicz (Polska) 71 pkt.

2. Aleksiej Łukjaniuk (Rosja) 46 pkt.

3. Craig Breen (Irlandia) 38 pkt.

4. Ralfs Sirmacis (Łotwa) 37 pkt.

5. Jaromir Tarabus (Czechy) 28 pkt.

6. Lambros Athanassoulas (Grecja) 27 pkt.

7. Luis Monzon Artilles (Hiszpania) 25 pkt.

8. Wojciech Chuchała (Polska) 24 pkt.

9. Alastair Fisher (Wielka Brytania) 23 pkt.

10. Yonaton Perez Suarez (Hiszpania) 20 pkt.

Ralfs Sirmacis, pilotowany przez Artursa Siminsa, w debiucie za kierownicą auta klasy R5, okazał się najszybszy na trasach Rajdu Akropolu. 22-letni Łotysz tym samym osiągnął swój życiowy rezultat. Do tej pory mógł on pochwalić się dziewiątą lokatą na trasach Rajdu Liepaja 2015, gdzie startował Peugeotem 208 R2.

Piąte miejsce wywalczyli najszybsi trzeci raz z rzędu w ERC2 Wojciech Chuchała i Daniel Dymurski.

Kajetan Kajetanowicz: - Wczoraj, po pierwszym odcinku specjalnym, byliśmy w piekle. Teraz czujemy się, jakbyśmy byli w niebie. To była wielka próba charakterów. Myślę, że zrobiliśmy to dla naszych rodzin, dla całego zespołu i sponsorów, dla kibiców. Sądzę, że nam wszystkim się to należało. Nie było łatwo podnieść się po dużej stracie. Walczyliśmy do końca i jesteśmy z siebie dumni, bo daliśmy dobre widowisko na trasach wykorzystywanych podczas rund WRC. To sprawia, że jestem spełniony. Kocham rajdy, ponieważ mogę walczyć do ostatniego metra, bo dają mi dużo emocji i szansę sprawdzać się w niecodziennych sytuacjach.

Jarek Baran: - No cóż, po z górą sześćdziesięciu niemal perfekcyjnie przejechanych wspólnie rajdach, statystyka dała o sobie znać. Im dłużej buduje się dobrą passę, tym większe staje się prawdopodobieństwo, że coś się w końcu wydarzy. Ale takie doświadczenie uczy także czegoś ważnego. Walcząc o punkty dawno nie jechaliśmy takim tempem, a na tak wymagającym rajdzie jak Akropol, to oznacza naprawdę silne wrażenia. Ogromne podziękowania dla Kibiców, bo ich doping dodawał nam sił.

Rajd Akropolu 2015 - wyniki