W ekipie będzie też nasz człowiek, od którego będziemy otrzymywać specjalne relacje z trasy.

Podczas Rajdu Dakar 2010, na plecach Rafała Sonika trudno będzie dostrzec plecak. Niezbędny ekwipunek będzie tym razem umiejscowiony w licznych sakwach na quadzie,suchy prowiant w termicznych kieszeniach kurtki, a sam camelbag znajduje się teraz w specjalnej kieszeni na plecach.

Rafał jest zachwycony tym rozwiązaniem – znacząco odciąża to barki, a podczas ciągłych podskoków w przeciwieństwie do zeszłorocznego rozwiązania – paski plecaka nie wrzynają się w ciało, co jest dużym udogodnieniem, zważywszy na dystans jaki jest do pokonania.

Podczas szybkich przejazdów wzdłuż pustyni dało się poznać zalety tego rozwiązania. Na wyboistych szybkich trasach camelbag nie przemieszcza się –poprawiając tym samym komfort jazdy.

W tym roku trzy quady powstały w warsztacie Josefa Macháčka, który ma swój warsztat w małej miejscowości Heřmanův Městec. Czeski kierowca jest legendą Dakaru i aż pięć razy stawał na najwyższym miejscu podium dla zwycięzców.

Po ubiegłorocznym sukcesie i zdobyciu trzeciego miejsca w Rajdzie Dakar 2009 Rafał Sonik uznał, że nikt inny jak tylko Macháček jest w stanie stworzyć quad, który zdolny walczyć o najwyższe laury. Quadami Yamaha przygotowanymi przezJozefa Macháčka pojadą zatem także: Martin Plecha (ČR, 3. miejsce w Australasian Safari) oraz Rafał Sonik. Można oczekiwać, że wszyscy będą liczyć się w walce o czołowe pozycje.

Podczas konferencji prasowej prezentującej polskie załogi z Rafałem Sonikiem rozmawia Jacek Bonecki.

Jak oceniasz swoje przygotowania. Na jakim jesteś etapie?

- Zostało jeszcze do dogrania 10 proc. Najbardziej obawiam się o cztery przesyłki, czy dotrą do Buenos Aires na czas.

Dysponujesz nowym quadem?

- To fantastyczny sprzęt. Pokonałem nim około 1500 kilometrów w różnych warunkach terenowych w poszukiwaniu optymalnych ustawień. Jedyną jego wadą w porównaniu z ubiegłorocznym jest większa trudność z unoszeniem przednich kół do góry. Zmieniło się ułożenie masy, która przesunięta została do przodu oraz przedłużony został tylny wahacz, dzięki czemu zjazdy i podjazdy będą o wiele łatwiejsze. Ruad jest znakomicie wyważony i znakomicie się prowadzi.

Czy zawarty został jakiś sojusz z mistrzem Macháčkiem, który zbudował ten sprzęt?

On jest nie tylko wielokrotnym zwycięzcą Dakaru. Cztery razy triumfował w Afryce i raz na bezdrożach Argentyny i Chile. Ale jest także konstruktorem i zapewne jego celem jest zwycięstwo maszyny, która powstała w Czechach.

Cały wywiad z Rafałem Sonikiem w załączonym wideo.