Kielecko-krakowski duet jest również pierwszą polską załogą, która w Asturii wywalczyła punkty w serii Intercontinental Rally Challenge (IRC).

Załoga Cersanit Rally Team prowadzi w stawce Mistrzostw Europy, mając na koncie 77 punktów. Zawody wygrał Czech Jan Kopecky (Skoda Fabia S2000). Lider po pierwszym etapie, Giandomenico Basso popełnił błąd na OS12, wpadł do rowu i ze stratą ponad siedmiu minut, spadł na ósmą pozycję.

- Ten rajd przypomina nieco włoski Mille Miglia, ale odcinki są bardziej kręte i zróżnicowane pod względem przyczepności. Na każdej próbie można trafić albo na bardzo przyczepny asflat, albo na śliski jak lód, na dodatek zabrudzony piachem lub szutrem. Jesteśmy tu pierwszy raz, dlatego spodziewaliśmy się, że nie będzie łatwo, i nie było. Za dwa tygodnie startujemy w Grecji na szutrach. Ten rajd musimy wygrać - powiedział Michał Sołowow.

- Myślę, że to bardzo dobry wynik. Pierwszy dzień, a szczególnie pierwszy odcinek były bardzo ciężkie. Zaczął się wcześnie, było jeszcze ciemno i mglisto. Mieliśmy nie najlepiej ustawione światła i nie mogliśmy się skoncentrować, stad taka duża strata. Potem było lepiej, bo coraz bardziej poznawaliśmy drogę i warunki. Te trasy są jednak tak żróżnicowane i mają tak zmienne tempo, że jak się nie zna ich choć trochę, to można łatwo się pogubić. Ciężko jest naprawdę szybko pojechać. Przez cały weekend dawaliśmy z siebie wszystko, a niebawem musimy dać jeszcze więcej. Przed nami dwa istotne rajdy: Orlen i ELPA. Mam nadzieję, że w czasie tych dwóch szutrowych weekendów będziemy mieli powody do radości - dodał Maciek Baran.

Załoga Michał Sołowow i Maciej Baran widnieje z numerem 1 na liście zgłoszeń Rajdu Orlen, który odbędzie się w tym tygodniu w Płocku. Start w RSMP będzie dla nich ważnym "przetarciem" przed ważnym startem w Grecji...