To będzie już druga runda rozgrywana na torze z Joker Lapem. Modyfikacja toru miała debiut na poprzednich zawodach. Do bezpośredniej walki wprowadziła element taktyczny.

Część zawodników miała problem z pamiętaniem o jednym dłuższym okrążeniu, a taki błąd powoduje nałożenie kary czasowej w biegach kwalifikacyjnych, w finałach natomiast kończy się wykluczeniem z biegu. Joker Lap to krótki równoległy do trasy odcinek o nawierzchni szutrowej. Zawodnicy podczas klasyfikacji jedno z okrążeń muszą pokonać Joker Lapem. Sami decydują kiedy zmieniają trasę.

Mimo niższej frekwencji niż w ubiegłym sezonie rywalizacja w poszczególnych klasach wygląda bardzo ciekawie. W klasie 2 przewodzi Tomasz Oleksiak, jednak z rundy na rundę coraz bardziej naciska go młody Grzegorz Niedziołko i doświadczony, z trzydziestoletnim sportowym stażem, Jacek Chojnacki.

W klasie 3 przewodzi Maciej Nasiłowski, ale naciskany jest przez dwóch kierowców VW Polo. Pierwszego prowadzi Michał Guranowski, kierowcą drugiego jest Piotr Tyszkiewicz. To dopiero połowa sezonu i jeszcze wszystko może się zdarzyć.

Marcin Wicik zdecydowanie prowadzi w klasie 4. Konkurenci dysponujący słabszym sprzętem walczą między sobą o pozostałe pozycje.

Bardzo wyrównana walka toczy się w nowej klasie 6. Pojawiają się nowi zawodnicy i nowe auta. Klasyfikacji przewodzi Łukasz Zoll, ale cały czas pojawiają się nowe nazwiska. Nowa klasa zaczyna się rozwijać.

Zawody w Słomczynie otwierają drugą połowę sezonu Mistrzostw Polski w Rallycrossie. Przed zawodnikami jeszcze wizyta w Czechach, Toruniu, a ostatnia runda zostanie rozegrana ponownie na torze koło Grójca.