Stylistyka nadwozia samochodu zmieni się nieznacznie, najwięcej nowości znajdziemy w jego luksusowo wykończonym wnętrzu. Jeszcze większy komfort jazdy zapewnią nowe przednie fotele o regulacji w 24 kierunkach, ale nie mogą się one równać z fotelami w drugim rzędzie.
Range Rover – wyżej zawieszona limuzyna
Te wyposażone są w wiele trybów masażu do wyboru, dzięki technologii „Hot Stone”. Ich oparcia, odchylane nawet o 40 stopni, pozwalają w pełni wykorzystać dodatkowe 186 mm przestrzeni na nogi (teraz łącznie 1206 mm). Fotele są nie tylko podgrzewane i wentylowane, ale wyposażone również w podgrzewane podłokietniki i podnóżki. Sterowanie tymi wszystkimi funkcjami będzie możliwe poprzez aplikację na smartfonie, zarówno z wnętrza, jak i spoza samochodu. Pasażerowie pracujący w podróży zyskają dostęp do nawet 17 złączy, w tym do gniazdek 12 V i 220 V, portów USB i HDMI oraz do Internetu poprzez WiFi 4G dla ośmiu urządzeń.
Range Rover jak Velar
Na środku deski rozdzielczej pojawi się najnowszy system multimedialny firmy Jaguar Land Rover, który zadebiutował w nowym modelu Velar. Teraz odziedziczy go flagowy Range Rover. System Touch Pro Duo w wersji „Blade” składa się z dwóch zintegrowanych ze sobą ekranów dotykowych HD (każdy o przekątnej 10 cali). Informacje można przesuwać z jednego ekranu na drugi.
Nowy Range Rover P400e
W ofercie pojawi się model Range Rover P400e, czyli hybryda plug-in o łącznej mocy wynoszącej 404 KM. W trybie czysto elektrycznym samochód może przejechać maksymalnie 51 km. Przyspieszenie 0-100 km/h wynosi 6,8 s. Baterie o pojemności 13,1 kWh można naładować w ciągu 7,5 godz., korzystając z domowego gniazdka elektrycznego, lub w 2 godz. i 45 minut używając stacji szybkiego ładowania (32 A). To jeszcze nie koniec. Najmocniejszy Range Rover SVAutobiography stanie się jeszcze mocniejszy - doładowany silnik 5.0 V8 będzie legitymował się mocą wynoszącą 565 KM.
Odświeżony Range Rover trafi do polskich salonów Land Rovera na początku 2018 roku.