Firma Johnsons Control, producent i poddostawca elementów dla przemysłu samochodowego, pokazała na swoim stosiku 12-woltowy akumulator litowo-tytanowy, który może zastąpić stosowane dotychczas w tego typu autach dwa akumulatory (jeden z nich uruchamia silnik i zaopatruje w prąd odbiorniki w aucie, drugi – magazynuje energię odzyskaną przy hamowaniu. „Niskonapięciowe układy magazynowania energii są znacznie tańsze niż wysokonapięciowe, stosowane w autach hybrydowych i elektrycznych” – mówi Lisa Bahash z Johnson Controls Power Solutions. Technologia została opracowana wspólnie z japońską Toshibą, a produkcja tego typu akumulatorów rozpocznie się w 2018 r.

Baterie litowo-tytanowe zostały wynalezione przez amerykańską firmę Altair Nanotechnologies Inc. i od 2006 r. są one produkowane, głównie z myślą zastosowaniu w pojazdach elektrycznych, akumulatrory stacjonarne oraz źródła energii w systemach awaryjnego zasilania na statkach.

Zaletą tego typu baterii w stosunku do ogniw litowo-jonowych jest znacznie krótszy czas ładowania i większa żywotność. Wady to mniejsze zagęszczenie magazynowanej energii i cena, która ciągle spada, ale nadal jest wyższa niż w przypadku baterii Li-Ion.