Jak podaje Defence24.pl, ZSSW-30 jest bezzałogowym systemem wieżowym, nad którym prace trwają już od 2013 r. Projekt stworzyły polskie konsorcja Huta Stalowa Wola oraz WB Electronics w ramach pracy rozwojowej. To system z potencjałem, który ma możliwość zwalczania wielu typów celów, nawet ciężko opancerzonych pojazdów.
Wieża ta uzbrojona jest w armatę 30 mm Bushmaster Mk44/s z możliwością konwersji na kaliber 40 mm i użycia amunicji programowalnej. Dodatkowo na wieży zamontowany jest karabin maszynowy 7,62 mm i podwójna wyrzutnia ppk Spike-LR przeznaczona do likwidowania obiektów pancernych z zasięgiem 4 km. Dodatkowo przypadku, jeśli Polska zdecyduje się na dalszy rozwój programu SPIKE w zakładach Mesko w Skarżysku-Kamiennej do poziomu LR2, zasięgi te wzrosną do 5,5 km.
Wieża ma możliwość automatycznego śledzenia celów, pozwala również na odpalanie pocisków przeciwpancernych Spike z tego samego pulpitu, z którego obsługiwana jest armata i karabin. Wszystko jest ze sobą zintegrowane. Ma też dwie głowice optoelektroniczne, umożliwiające śledzenie celu.
To będzie podstawowa wieża w Wojsku Polskim
Na początku trafią one na Rosomaki (docelowo 341 wież). Będą łączone z podwoziami, które są dopiero wprowadzane do służby, oraz bazowymi, które są w zasobach Sił Zbrojnych RP. W Rosomakach, które są już w użyciu, wieże nie będą zastępowane.
Wieże są już po badaniach na Rosomakach, a obecnie trwają negocjacje na pierwsze dostawy ZSSW-30. W późniejszym czasie natomiast badania państwowe ma przejść również na BWP Borsuk, tam także trafią opisywane wieże, choć nieco zmodyfikowane.
Projekt ten ma potencjał eksportowy i rozwojowy, docelowo większość batalionów ma być wyposażona w polskie nowoczesne wieże ZSSW-30