Z powodu zgłoszenia poprawek Sejm skierował w środę z powrotem do komisji finansów projekt znoszący akcyzę na CNG i LNG do napędu pojazdów. W drugim czytaniu PO wniosła poprawki obniżające akcyzę na paliwa, by zrekompensować opłatę emisyjną.

Jak podkreślał w drugim czytaniu w imieniu klubu PiS poseł Wiesław Janczyk, likwidacja akcyzy na CNG i LNG powoduje niewielki ubytek wpływów do budżetu, ale będzie stanowiła element zachęty do inwestycji w ekologiczne technologie np. w transporcie miejskim. Klub PiS zgłosił poprawkę, doprecyzowującą natomiast zawarte w nowelizacji zapisy, dotyczące pomocy publicznej de minimis.

Z kolei Izabela Leszczyna w imieniu klubu PO zgłosiła poprawki obniżające akcyzę na paliwa silnikowe dokładnie o tyle, ile ma wynieść wprowadzana od 1 stycznia 2019 r. opłata emisyjna. Ma ona wynosić 80 zł od każdego 1 tys. litrów paliwa, który trafi na polski rynek.

Projekt dodatkowo zakłada, że akcyzą nie będą m.in. opodatkowane straty, które powstają przy produkcji piwa i wina. Eliminuje wątpliwości interpretacyjne, związane ze stosowaniem właściwych stawek akcyzy w przypadku wyrobów energetycznych przeznaczonych do celów innych niż napędowe lub opałowe. Reguluje również właściwości organów podatkowych do orzekania w sprawie zwrotu akcyzy przy dostawie wewnątrzwspólnotowej i eksporcie wyrobów akcyzowych oraz samochodów osobowych, od których akcyzę zapłacono w Polsce. Dodatkowo, w przepisach celnych wskazano taki sam sposób naliczania i poboru odsetek pobieranych od należności celnych, jaki określono w ustawie Ordynacja podatkowa dla poboru odsetek za zwłokę od zaległości podatkowych.

Zmiany pod dyktando komisji UE

Nestety, patrząc na to, jak mizernie się prezentuje aktualna sieć stacji tankowania gazu CNG, można przypuszczać, że zniesienie akcyzy na ten gaz nię będzie znaczącym impulsem do popularyzacji tego rodzaju paliwa. Jednak założeniem rządu jest w tym przypadku raczej ucieczka przed karą, jaka grozi Polsce za niewypełnianie dyrektywy Unijnej.

Przypomnijmy, że Komisja Europejska poinformowała w czwartek o przejściu do drugiego etapu procedury o naruszenie prawa UE w związku z niewdrożeniem przez Polskę przepisów w sprawie infrastruktury paliw alternatywnych.

Chodzi dokładnie o wdrożenie dyrektywy z 22 października 2014 r. Jej głównym celem jest stworzenie wspólnych ram szeroko zakrojonej rozbudowy infrastruktury paliw alternatywnych w Europie. W dyrektywie określono minimalne wymogi dotyczące rozbudowy takiej infrastruktury, w tym punktów ładowania pojazdów elektrycznych oraz punktów tankowania gazu ziemnego i wodoru.

"Przepisy te, dotyczące m.in. zharmonizowanych norm na potrzeby infrastruktury dla paliw alternatywnych oraz podstawowych wymogów mających umożliwiać rozwój elektromobilności, odgrywają istotną rolę w funkcjonowaniu rynku wewnętrznego UE" - podkreślono w komunikacie Komisji.

Bruksela zwraca uwagę, że celem tych regulacji jest również zmniejszenie zależności transportu od ropy naftowej i złagodzenie jego wpływu na środowisko.

Źródło: PAP