Auto Świat Wiadomości Aktualności Samochody same ograniczą prędkość. Ruszyły testy nowego bata na kierowców

Samochody same ograniczą prędkość. Ruszyły testy nowego bata na kierowców

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski

Koniec z szybką jazdą przy szkołach, szpitalach czy galeriach handlowych. W Niemczech ruszyły testy funkcji automatycznego ograniczania prędkości w wybranych strefach w miastach. Pomysłodawcy przekonują, że dzięki nowej technologii z czasem zniknie z dróg wiele znaków ograniczenia prędkości.

Ogranicznik prędkości. Testy nowej funkcji w Niemczech
Zobacz galerię (5)
Ford / Ford
Ogranicznik prędkości. Testy nowej funkcji w Niemczech
  • Inżynierowie sięgają po technikę pozycjonowania w ramach geofencingu, by automatycznie ograniczać prędkość pojazdu
  • Dzięki nowej funkcji lokalizacja samochodu będzie stale monitorowana, by informować kierowcę o dopuszczalnej prędkości jazdy
  • Pierwsze testy automatycznego ograniczania prędkości samochodu odbywają się w Kolonii w Niemczech. Potrwają do marca 2023 r.
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Ogranicznik prędkości na autostradzie czy drodze ekspresowej to nie wszystko. Ford bierze się za automatyczne spowalnianie samochodu wszędzie tam, gdzie obowiązują znacznie bardziej restrykcyjne limity prędkości. W Niemczech ruszają bowiem testy inteligentnego asystenta prędkości (Geofencing Speed ​​Limit Control) w strefach, w których obowiązuje dopuszczalna prędkość 20-30 km/h. By je zrealizować, sięgnięto po technologię geofencingu (w dużym uproszczeniu wyznaczenie obszaru z wykorzystaniem koordynatów GPS).

Wbrew pozorom nietrudno o strefy jakże radykalnie spowolnionej jazdy. To bowiem zwykle odcinki dróg przy szkołach, szpitalach czy różnych budynkach użyteczności publicznej. Dzięki technologii geofencingu można je uwzględnić w pamięci układów asystujących kierowcę i jednocześnie obejść się bez tradycyjnej kamery rozpoznającej znaki drogowe.

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo:

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Jazda z ogranicznikiem prędkości

Jak działa nowy ogranicznik prędkości? Zapisane dane o dokładnych granicach obszaru, na którym obowiązuje niższa prędkość, porównywane są z bieżącą lokalizacją samochodu. Wystarczy zatem, że samochód wykryje przekroczenie granicy strefy, by ostrzec kierującego, a następnie automatycznie zredukować prędkość. Póki co pozostawiono kierowcy swobodę, gdyż w każdej chwili może dodać gazu, by pojechać szybciej. Nietrudno jednak zgadnąć, że pomysł z bezwzględnym działaniem ogranicznika prędzej czy później zostanie uwzględniony w myśl poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Publiczne testy nowej funkcji można śledzić w Niemczech do marca 2023 r. Próby z wykorzystaniem elektrycznych Fordów E-Transit będą prowadzone we wszystkich strefach 30 km/h w centrum Kolonii oraz w wybranych obszarach miasta, gdzie obowiązują limity 30 km/h i 50 km/h.

Sama technologia geofensingu nie jest czymś nowym. Wiele firm korzysta z niej w ramach funkcji alarmu antykradzieżowego czy kontroli rodzicielskiej (wszczęcie alarmu, gdy pojazd wyjedzie poza dozwolony obszar). Funkcja wykorzystywana jest także do aktywacji jazdy w trybie zeroemisyjnym, kiedy samochód wjedzie do tzw. strefy czystego transportu.

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski
Powiązane tematy:ogranicznik prędkościFord
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków