Konopnica to liczącą niespełna 2 tys. mieszkańców miejscowość położona w województwie lubelskim. Przejeżdżający przez nią w piątek 8 grudnia 2023 r. ok. godz. 22 kierowca nagle zauważył coś niecodziennego. Na poboczu obok samochodu siedział mężczyzna — najprawdopodobniej jego kierowca — nie zważając w ogóle na zimny śnieg. Świadek zatrzymał się i podszedł do siedzącego upewnić się, że nic mu nie dolega i czy nie trzeba aby wezwać pogotowia ratunkowego. Zwłaszcza że mężczyzna zachowywał się dziwnie.

Przeczytaj także: Dostała mandat, a potem napisała, co sądzi o policjancie drogówki. Znamy treść listu

Incydent w Konopnicy: interwencja pogotowia i policji

Siedzący na śniegu tajemniczy mężczyzna miał problem z utrzymaniem równowagi. Zapytany o to, wyjaśnił, że to dolegliwości kardiologiczne. Świadek zajścia bezzwłocznie zadzwonił na numer alarmowy. Kiedy na miejscu zjawiło się pogotowie ratunkowe, mężczyzna został zbadany. Okazało się, że wcale nie chodzi o serce.

Siedzący na śniegu obok samochodu delikwent był po prostu pijany. Będąca na miejscu policja zbadała go alkomatem. Urządzenie pokazało 2 promile alkoholu w organizmie. Grozą powiało jeszcze mocniej, kiedy funkcjonariusze sprawdzili go w policyjnej bazie.

Przeczytaj także: Policjanci nie mogli mu zmierzyć liczby promili. Kierowca zamknął skalę

Okazało się, że mężczyzna liczy 59 lat, mieszka w gminie Konopnica i ma trzy aktywne zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, a także cofnięto mu uprawnienia.

Niebawem 59-latek usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowych zakazów. Może mu grozić kara do 5 lat więzienia.