Pomysł wprowadzenia do oferty bardziej luksusowych odmian Skód zrodził się w latach 90. wraz z debiutem Octavii pierwszej generacji. Postanowiono ją sygnować dodatkowym oznaczeniem L&K pochodzącym od nazwisk założycieli, Václava Laurina i Václava Klementa. Otworzyli oni w 1895 roku firmę Laurin & Klement, produkującą z czasem m.in. luksusowe samochody. Jeździli nimi m.in. koronowani władcy Monarchii Austro-Węgierskiej.
Wyposażenie pierwszej Octavii Laurin & Klement jak na lata 90. rzeczywiście było imponujące, bo oprócz drewnopodobnych wstawek na pokładzie mogliśmy znaleźć m.in. fotele obszyte skórą i alcantarą, automatyczną klimatyzację, lepszy system audio, a pod maską mocniejsze silniki o mocy nawet 150 KM. W opcji juz wtedy były np. automatyczna skrzynia biegów czy ksenonowe reflektory.
Obecnie takie wyposażenie znajdziemy nawet w zwykłych Octaviach.
Bardziej luksusowa Octavia trzeciej generacji nie rzuca się tak bardzo w oczy jak Skody z serii Monte Carlo. Octavię L&K można rozpoznać po gustownych napisach na nadwoziu a wprawne oko dostrzeże również 18-calowe felgi aluminiowe o specjalnym wzorze dla wersji L&K oraz reflektory biksenonowe z adaptacyjnym oświetleniem drogi.
Więcej zmian dostrzeżemy w kabinie. Bardziej ekskluzywną wersję rozpoznamy po lepszej jakości materiałów, listwach dekoracyjnych pokrytych czarnym lakierem fortepianowym lub w wykonaniu drewnopodobnym, oraz oznaczeniach Laurin&Klement na oparciach foteli czy na progach drzwi. W wyposażeniu znajdziemy fotele obszyte skórą i alcantarą w specjalnym odcieniu brązu, lepsze nagłośnienie Canton złożone z dziewięciu głośników, czy też klimatyzację automatyczną i elektrycznie sterowany fotel kierowcy.
Wariant Laurin & Klement jest dostępny wyłącznie z topowymi jednostkami napędowymi w ofercie Octavii, czyli motorem benzynowym 1.8 TSI o mocy 180 KM lub dieslem 2.0 TDI/150 KM. Oczywiście można je nabyć ze skrzynią DSG oraz napędem na cztery koła. Octavię L&K można kupić za 102 600 zł, a model kombi od 106 600 zł. Wersje L&K są dostępne także z modelami Yeti (od 98 200 zł) oraz Superb (od 128 750 zł).
Mimo znakomitego wykończenia i materiałów nie czujemy jednak dużej różnicy pomiędzy zwykłymi lepiej wyposażonymi Octaviami a egzemplarzami z linii L&K. To jednak nie przytyk. Po prostu Skoda w tym zakresie zrobiła potężny krok naprzód i nawet w standardowych modelach oferuje przyzwoite wykończenie i materiały. Nie zmienia to faktu, że dodatkowe oznaczenie Laurin & Klement nie błyszczy już tak jak niemal dwie dekady temu w Octavii pierwszej generacji.