Jak informuje serwis internetowy BBC już dzisiaj podczas prowadzenia samochodu nie wolno korzystać ze smartfonów, np. aby zadzwonić lub wysłać SMS, o ile nie jest to awaryjna sytuacja. Ale rządzący w Wielkiej Brytanii jeszcze bardziej zaostrzają przepisy dotyczące bezpieczeństwa jazdy. Od 2022 r. nie będzie można używać smartfonów m.in. także do robienia zdjęć ani grania w gry, przy czym zakaz obejmuje również sytuacje, gdy kierowca czeka na zmianę świateł lub stoi w korku na autostradzie. Za złamanie zakazu będzie groził mandat w wysokości 200 funtów oraz sześć punktów karnych.

Nie oznacza to całkowitego zakazu korzystania ze smartfonów. Kierujący nadal będą mogli używać np. nawigacji lub prowadzić rozmowy telefoniczne, ale urządzenie musi być umieszczone w uchwycie. Co więcej, w tych przypadkach kierowca będzie musiał wziąć pełną odpowiedzialność za prowadzenie pojazdu i liczyć się z tym, że zostaną mu postawione zarzuty, jeżeli policja stwierdzi, że nie panuje w pełni nad swoim pojazdem. Ponadto możliwe będzie dokonywanie płatności zbliżeniowych podczas postoju, np. przy szlabanach przed wjazdem na parking lub w restauracjach typu drive-through.

Jak się okazuje, planowane ograniczenia mają ogromne społeczne poparcie. BBC informuje, że zaostrzenie przepisów nastąpiło po konsultacjach społecznych, w których 81 proc. respondentów wypowiedziało się za wprowadzeniem większych restrykcji. Jest to z pewnością konsekwencja wypadku, w którym zginął jadący do szkoły 14-letni Joe Cairns. Nastolatek siedział na końcu minibusa, w który uderzyła ciężarówka. Jak powiedziała matka zabitego chłopca, sprawca zdarzenia podczas 45-minutowej podróży cały czas korzystał ze swojego telefonu - wysyłał SMS-y, dzwonił, komunikował się na portalach społecznościowych, a nawet grał. Kierowca usłyszał już wyrok ośmiu lat i 10 miesięcy więzienia.