REKLAMA
Auto Świat Wiadomości Aktualności Śmieszne i dziwne reklamy samochodów. Producenci woleliby o nich zapomnieć!

Śmieszne i dziwne reklamy samochodów. Producenci woleliby o nich zapomnieć!

Oglądając reklamy samochodów sprzed lat, trudno czasem uwierzyć, ile odwagi mieli dawniej producenci aut. Dziś, w czasach politycznej poprawności, twórcy wielu z tych filmów wylecieliby z hukiem. Zobaczcie reklamy, o których dziś przedstawiciele koncernów woleliby zapomnieć!

Reklama Fiata na rynek USA – czy ktoś to wymyślił na trzeźwo?
Zobacz galerię (10)
Youtube/fiatusa
Reklama Fiata na rynek USA – czy ktoś to wymyślił na trzeźwo?
  • W dzisiejszych reklamach najważniejsze są piękne obrazki, dawniej reklamy miały szokować i zapadać w pamięć odbiorców
  • Teraz twórcy reklam starają się, żeby były one akceptowalne dla wszystkich, przez co stają się one nudne
  • Twórcy reklam nie unikali ”pieprzynych” skojarzeń, dziś to nie do pomyślenia
  • Więcej takich tematów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Na pewno słyszeliście już wielokrotnie narzekania starszych, że "kiedyś to było nie do pomyślenia, a teraz to upadek obyczajów...". No cóż... Oglądając stare reklamy samochodów, można dojść do zupełnie innych wniosków – to teraz jest nudno, a niemal wszystkie nowe reklamy pokazujące lśniące auta na tle pięknych widoczków wyglądają do siebie coraz podobnie.

Część z prezentowanych tu reklam nawet w ówczesnych czasach okazała się zbyt "mocna" i szybko je wycofano – ale oczywiście w internecie nic nie ginie. Oczywiście, są też reklamy po prostu zabawne, albo takie, w przypadku których rodzi się czasem pytanie, pod wpływem jakich środków ich twórcy szukali inspiracji – czasem aż się prosi o podpisy takie, jak przy dziełach Witkacego (artysta umieszczał na swoich obrazach sygnatury, w których specjalnym kodem oznaczał, pod wpływem jakich narkotyków i używek znajdował się w chwili ich tworzenia). Zapraszamy do oglądania!

Autor Piotr Szypulski
Piotr Szypulski
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Powiązane tematy: