W niedzielę lubelscy policjanci zostali zgłoszenie o kolizji. Ze zgłoszenia wynikało, że sprawczyni uciekła pieszo w kierunku pobliskiego osiedla. Dyżurny wysłał w rejon miejsca zdarzenia patrole będące w pobliżu. Po około 20 minutach policyjni wywiadowcy zauważyli kobietę odpowiadającą rysopisowi. Kiedy podjechali bliżej, nieznajoma sama wsiadła do nieoznakowanego radiowozu, prosząc o ukrycie przed policją.

Sprawczynią okazała się 26-letnia mieszkanka Lublina. Badanie alkomatem wykazało, że w organizmie ma blisko 3 promile alkoholu. Podczas przesłuchania wyszło na jaw, że kobieta ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów wydany rok wcześniej. W samochodzie mundurowi odnaleźli blisko 60 sztuk markowej odzieży z metkami, która prawdopodobnie pochodziły z kradzieży. Kobiecie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.