Czarne Audi A8 na białoruskich numerach rejestracyjnych zatrzymano do kontroli niedaleko Augustowa. Samochód prowadził 39-letni obywatel tego kraju. Mężczyzna początkowo mógł zachowywać spokój, ponieważ przemycany towar ukrył solidnie, jednak gdy zauważył wyszkolonego labradora funkcjonariuszy, zapewne już widział, że "wpadł".
Pies o imieniu Odi wywęszył nielegalne papierosy, za co pewnie dostał garść smaczków.
Szczegółowa kontrola pojazdu na stacji diagnostycznej ujawniła, że w limuzynie znajdowało się więcej niż 14 tys. paczek bez polskich znaków akcyzy, które wyceniono na ponad 10 tys. zł. Znajdowały się one w podwoziu — w progach i podłużniach — jak i w tłumikach.
Przemytnikowi z Białorusi nie pozostało nic innego jak przyznać się do przewozu kontrabandy. Teraz grozi mu wysoka grzywna. Do sprawy karnej skarbowej zajęto ujawnione papierosy, a także przerobiony samochód.