"Podczas działań ratunkowych na terenach dotkniętych powodzią PSP wykorzystuje pojazdy Sherp nazywane również »wszędołazami«. To transportery kołowe przystosowane do poruszania się po trudno dostępnym terenie. Umożliwia transport sprzętu oraz ludzi, w tym poszkodowanych" — piszą na platformie X strażacy.
Zerknij: Mieszkam obok pasa DOP. Kierowcy go ignorują na potęgę. Wiem dlaczego
Sherp na ratunek powodzianom
Gdzie na co dzień stacjonuje Sherp? Jak donosi portal Lublin 112, jeden z tego typu pojazdów znajduje się na wyposażeniu strażaków z Lubartowa. W środę został wysłany, aby wesprzeć akcję ratunkową na terenach dotkniętych powodzią.
"Pojazd pozwoli naszym strażakom dotrzeć do miejsc, gdzie inne jednostki nie mają możliwości dojazdu. Nasza ekipa będzie wspierać ewakuację mieszkańców oraz dostarczać niezbędną pomoc" — precyzują na Facebooku strażacy.
Sprawdź: Mam nadzieję, że Łukasz Żak nie dostanie zarzutu zabójstwa. To mogłoby pogrążyć prokuraturę
Co to za pojazd Sherp — wyjaśniamy
Jak pisaliśmy w połowie grudnia ubiegłego roku, polscy zawodowi strażacy otrzymali 9 pojazdów typu Sherp, a dodatkowy jest na wyposażeniu jednej z OSP. Są to pojazdy o mocy 55 KM. Na lądzie rozpędzają się do 40 km na godz., a w wodzie do 6 km na godz.
Czytaj: Ten jeden OPP złapał go aż 17 razy. Łącznie dostał 89 punktów karnych
Pojazdy te powstają w fabrykach w Rosji oraz na Ukrainie. Zdawały też testy w najcięższych warunkach terenowych i pogodowych, bo były sprawdzane na bezdrożach Syberii. Dzięki 60-centymetrowemu prześwitowi łatwo może omijać wystające przeszkody. Maszyna dodatkowo pokonuje wzniesienia o nachyleniu nawet 35 stopni.