quadów, czyli krótko mówiąc pojazdów przypominających motocykle z czterema kołami.Zawody tego typu odbyły się w Polsce po raz pierwszy, a na celu miały zarówno zaprezentować ogromne możliwości takich maszyn, jak i samych zawodników. Na torze tym razem obok nawierzchni betonowej przeważało wyjątkowo śliskie błoto. Całą noc poprzedzającą wyścigi padało i nawierzchnia rallycrossowego obiektu w Słomczynie zmieniła się w błotnistą maź.Mimo nie najlepszej pogody do zawodów w kategorii motocykli i czterokołowych quadów zgłosiło się 31 kierowców. Największa liczba zawodników startowała na pojazdach Honda, Suzuki, Polaris i Yamaha.Walka na torze była bardzo ciekawa, a poziom sportowy zaskoczył widzów. Trzeba pamiętać, że większość uczestników zawodów nie ma jeszcze doświadczenia ani w takich zawodach, ani w odpowiednim przygotowaniu sprzętu. Podczas treningów i wyścigów doszło do kilku groźnie wyglądających wypadków, głównie na skutek śliskiej nawierzchni. Na szczęście żaden z nich nie miał poważniejszych skutków.Wyniki zawodów. Pojazdy czterokołowe 4x4: 1. Robert Anioł (Yamaha), 2. Jacek Bujański (Suzuki), 3. Marek Makedoński (Polaris).Pojazdy czterokołowe 4x2: 1. Krzysztof Groblewski (Honda), 2. Grzegorz Krawczyk (Honda), 3. Sebastian Inglot (Honda).Motocykle: 1. Maciej Wróbel (KTM 540), 2. Sebastian Krywult (KTM 249), 3. Jarosław Wiśniewski (Yamaha 250).
Supermoto i quady
Na początku kwietnia warszawski Automobilklub Rzemieślnik zorganizował na swym torze rallycrossowym w Słomczynie widowiskowe zawody, ale tym razem nie samochodowe, tylko motocyklowe. Udział w nich wzięli zawodnicy nie tylko na motocyklach crossowych i enduro, ale również ci, którzy dosiadają tzw.
