- Siły Powietrzne USA chcą kupić dwa egzemplarze Tesla Cybertruck do testów amunicji precyzyjnej
- Decyzja wynika z obaw o potencjalne wojskowe zastosowanie Cybertrucków przez przeciwników
- Cybertruck wyróżnia się m.in. unikalną konstrukcją z surowej stali nierdzewnej i 48-woltową architekturą elektryczną
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Wygląda na to, że Tesla Cybertruck stanie się elementem wystrzałowego widowiska. I to dosłownie. Siły Powietrzne Stanów Zjednoczoncyh (USAF) poinformowały, że zamierzają kupić dwa egzemplarze kontrowersyjnego elektrycznego pick-upa. Decyzja o zakupie Cybertrucka przez Siły Powietrzne USA podyktowana jest rosnącymi obawami o możliwość wykorzystania tych pojazdów przez przeciwników wojskowych.
Poznaj kontekst z AI
Nietypowa konstrukcja Tesli Cybertruck zainteresowała armię USA
Zgodnie z dokumentacją przetargową, futurystyczna konstrukcja Tesli, w tym charakterystyczny wygląd i unikalne cechy technologiczne, wzbudziła zainteresowanie analityków odpowiedzialnych za testowanie skuteczności nowoczesnego uzbrojenia. Cybertruck ma posłużyć jako testowy cel dla pocisków takich jak AGM-114 Hellfire czy AGM-179 Griffin.
Możliwe, że do zakupu Cybertrucków Pentagon skłoniły też nagrania opublikowane w 2024 r. przez Ramzana Kadyrowa. Czeczeński przywódca zamieścił w sieci filmy przedstawiające Cybertrucki wyposażone w karabiny maszynowe. Pojazdy rzekomo miały działać na froncie w Ukrainie. Eksperci podkreślają, że może to być jeden z przykładów wykorzystania tego modelu w potencjalnych działaniach wojennych, wyjaśnia "Rzeczpospolita".
Wojskowe analizy wskazują, że Cybertruck wyróżnia się nie tylko niezwykłym designem, ale także rozwiązaniami technicznymi. Pojazd korzysta z nadwozia z surowej stali nierdzewnej oraz 48-woltowej architektury elektrycznej. Te aspekty sprawiają, że Tesla Cybertruck różni się od większości cywilnych pojazdów, które tradycyjnie posiadają lakierowane karoserie stalowe lub aluminiowe. USAF chce sprawdzić, jak ten rodzaj konstrukcji wpływa na skuteczność nowoczesnej amunicji.
Prawdziwy test odporności Tesli Cybertruck — wojsko mówi "sprawdzam"
Użycie Cybertrucka jako celu testowego jest nietypowe, biorąc pod uwagę, że Tesla reklamowała ten pojazd jako "odporny na apokalipsę" i "kuloodporny". Decyzja Sił Powietrznych USA wpisuje się w serię problemów, z jakimi zmaga się elektryczny pick-up od premiery w 2023 r. Mimo licznych kampanii marketingowych pojazd zmaga się z defektami produkcyjnymi oraz niskimi wynikami sprzedaży – do tej pory sprzedano jedynie 10,7 tys. egzemplarzy, znacznie poniżej prognozowanego przez Elona Muska poziomu 250 tys. rocznie.
Siły Powietrzne USA często wykorzystują cywilne pojazdy podczas testów na poligonach, jednak wybór konkretnej marki i modelu zdarza się rzadko. Tesla Cybertruck, mimo swojego futurystycznego wizerunku, teraz stanie przed kolejnym wyzwaniem — testem amunicji precyzyjnej, który zweryfikuje, na ile pojazd faktycznie jest tak odporny, jak obiecywała to kampania reklamowa Muska.
Słaba jakość wykonania jednym z powodów zapaści sprzedaży Cybertrucka
O problemie Tesli z modelem Cybertruck wiadomo już od kilku miesięcy. Początkowo faktycznie elektryczny pick-up budził ogromne zainteresowanie i w pierwszym okresie sprzedaży, zyskiwał na wartości. Z czasem, gdy model można było kupić już niemal "z marszu", sytuacja odwróciła się, tym bardziej, że na jaw zaczęły wychodzić wszelkie problemy, które trapiły Cybertrucka, przede wszystkim słaba jakość wykonania.
Jeszcze na początku czerwca br. na pustym parkingu centrum handlowego w Farmington Hills w pobliżu Detroit kurzyło się ponad 100 Tesli Cybertruck. Wszystkie samochody miały być przeznaczone dla klientów, ale z powodu zapaści sprzedaży modelu nie znalazły chętnych. Ostatecznie sprawą musiał zająć się sąd, który nakazał usunięcie pojazdów, co zresztą się stało.
