Funkcjonariusze odkryli kryjówkę przestępców w miejscowości Nowy Cygów w powiecie wołomińskim, gdzie na jednej z posesji miała działać "dziupla samochodowa". To tam trafiały Toyoty i Lexusy kradzione na terenie Warszawy. Policjanci podjęli obserwację wspomnianej posesji i w godzinach wieczornych zauważyli, jak z dużą prędkością wjeżdża na nią samochód. Kierowca następnie otworzył drzwi do stodoły i tam zaparkował. Policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu, ponieważ zachodziło podejrzenie, że samochód może pochodzić z kradzieży, a jego kierowca może się oddalić.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Pojazd, którym przyjechał na posesję 30-latek, to skradziona w Warszawie srebrna Toyota CHR. To nie koniec znalezisk, ponieważ trakcie przeszukania funkcjonariusze zatrzymali również 28-latka. Ten przyznał, że czasami pomagał w rozbieraniu na części różnych samochodów i otrzymywał za to niewielką gratyfikację finansową. Zatrzymany 30-latek w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga Północ usłyszał zarzut kradzieży. 28-latek odpowie za paserstwo. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Wszystkie pojazdy, które w tym czasie trafiły do "dziupli" były natychmiast rozbierane na części, które następnie ładowano na busy i wywożono. Policjanci w trakcie postępowania ustalili, że tylko w 2022 r. na posesję trafiło 8 samochodów w tym siedem Toyot i jeden Lexus.