• Na youtubowym kanale "Stop Cham" opublikowano nagranie pokazujące, jak kierowca samochodu osobowego próbuje wyłudzić odszkodowanie. Obwiniony przyjął mandat, lecz w myśl polskiego prawa wcale nie musi to kończyć sprawy
  • Za próbę wyłudzenia odszkodowania grozi do pięciu lat więzienia. Jak wynika z policyjnych statystyk tylko w latach 2016-2020 policjanci stwierdzili prawie 650 tego typu przestępstw
  • Do najczęstszych sposobów wykorzystywanych do wyłudzenia odszkodowania przez nieuczciwych kierowców należy pozorne ustąpienie pierwszeństwa, zajeżdżanie drogi i nagłe hamowanie oraz celowe wjeżdżanie na wstecznym w inny pojazd
  • Więcej podobnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Onetu

Na opublikowanym przez "Stop Chama" nagraniu widać biały samochód, który rusza szybciej spod świateł, niż autor nagrania. Tuż za skrzyżowaniem jego kierowca zmienił pas na środkowy i ostro zahamował na kompletnie pustej drodze. Jadący za nim pojazd nie wyhamował na czas i uderzył w tył osobówki. Kierowcy nie mogli dojść do porozumienia, więc na miejsce wezwano policję.

"Uznali mnie za winnego z powodu niedostosowania prędkości do warunków i niewyhamowania. Jak to podobno jadący przede mną kierowca powiedział, wpadł w poślizg. Moim zdaniem na filmie nie widać poślizgu, tylko zjechanie na mój pas i chamskie zatrzymanie się do zera" relacjonuje autor nagrania.

Autor nagrania pod presją i w efekcie perswazji przyjął mandat. Okazuje się jednak, że nie kończy to sprawy. Mimo przyjęcia mandatu autor nagrania, jeśli czuje się pokrzywdzony, nadal może dochodzić swych praw.

"Od razu widać, że chłop to zrobił specjalnie"

Podobnego zdania są internauci, którzy żywiołowo komentują nagranie. "Trzeba było nie przyjąć mandatu i skierować sprawę do sądu", "Przestraszyłeś się policjantów, ja to tak interpretuje", czy też "Od razu widać, że chłop to zrobił specjalnie" to tylko kilka z dość jednoznacznych opinii pod nagraniem.

Czytaj: Niespodziewanie "zaparkował" w ogrodzie... To już czwarty raz! [WIDEO]

Polowanie na TIR-a. Mercedes celowo jechał w martwym polu

Podobne zdarzenie media opisywały jesienią ubiegłego roku. Wówczas na trasie S8 w okolicach warszawskich Marek Mercedes "polował" na stłuczkę. Przez ponad minutę jechał pasem awaryjnym. W momencie, gdy kierowca ciężarówki włączył kierunkowskaz i zaczął zmieniać pas na skrajny prawy, kierowca Mercedesa zaczął zjeżdżać z awaryjnego na lewo i uderzył w ciężarówkę wjeżdżającą prawidłowo, po czym "przeciągnięty" lewym bokiem odbił na barierki i "przeciągnął" cały prawy bok. Kierowca TIR-a nie mógł widzieć Mercedesa, ponieważ miał go w martwym polu.

Sprawdź: Zaniepokojony od razu zadzwonił na policję. Dyżurny wysłał patrol [WIDEO]

Czy przyjęcie mandatu kończy sprawę i jak się odwołać?

Jak wynika z danych opublikowanych na rządowych stronach, istnieje tylko kilka przypadków, kiedy można go uchylić.

  • Taki wniosek może złożyć każdy, kto dostał mandat i ma pewność, że dostał go niesłusznie.
  • Osoba, która dostała mandat, ma mniej niż 17 lat rodzic lub opiekun prawny;
  • Przedstawiciel ustawowy lub kurator osoby ubezwłasnowolnionej, która dostała mandat.
  • Przedstawiciel służby (na przykład policji, straży granicznej), która wydała mandat niesłusznie z urzędu.
  • Przedstawiciel sądu, który dowiedział się, że przedstawiciel służby wystawił mandat niesłusznie z urzędu.

Próby wymuszenia ubezpieczenia — na to trzeba uważać

Nie oceniając, czy w sytuacji pokazanej na nagraniu doszło do wymuszenia ubezpieczenia, czy też przypadkowego poślizgu. Jednak część nieuczciwych kierowców stosuje brzydkie "chwyty", aby wymusić odszkodowanie. Do najczęstszych tego typu praktyk należą:

  • pozorne ustąpienie pierwszeństwa;
  • zajeżdżanie drogi i nagłe hamowanie;
  • celowe cofanie, np. na światłach.

Wyłudzenie odszkodowania — jaka kara za to grozi?

Próby i zmowy mające na celu wyłudzenie odszkodowania od innego kierowcy jest w Polsce karane. Jak stanowią przepisy, kto w celu uzyskania odszkodowania z tytułu umowy ubezpieczenia, powoduje zdarzenie będące podstawą do wypłaty takiego odszkodowania, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.

Zerknij: Niespodziewanie "zaparkował" w ogrodzie... To już czwarty raz! [WIDEO]

Jak wynika z policyjnych statystyk, tylko w latach 2016-2020 policjanci stwierdzili prawie 650 tego typu przestępstw.