Zbliża się koniec budowy wiaduktu w Gaju na zakopiance. To doskonała wiadomość dla kierowców, którzy musieli liczyć się z utrudnieniami w tym miejscu. Zanim jednak nastąpi wyraźna poprawa, trzeba jeszcze uzbroić się w cierpliwość.
- Przeczytaj także: Policjanci zatrzymali pędzące auto. Szybko ruszyli, ale nie w pościg
Ostatnie uciążliwe utrudnienia na zakopiance w Gaju
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) na poniedziałek (10 czerwca) zaplanowała zmianę organizacji ruchu na zakopiance w Gaju w rejonie budowanego węzła. Prace ruszyły o godz. 5.00 rano, a to oznacza, że odczują je wszyscy kierowcy, którzy w poniedziałkowy poranek będą chcieli przejechać tym odcinkiem drogi krajowej DK7.
Drogowcy zapowiadali, że zamknięta zostanie jedna z jezdni i ruch przeniesiony będzie na drugą. "Ruch w obu kierunkach będzie możliwy tylko jednym pasem ruchu" — informuje GDDKiA. Zmieniona organizacja ruchu będzie obowiązywała do 12 czerwca i związana jest z demontażem deskowania na powstającym wiadukcie.
- Przeczytaj także: Kto zaraz nie złoży wniosku, ten nie zdąży. Od 1 lipca nowe obowiązkowe naklejki na auta
GDDKiA uspokaja, że to już ostatnie tak duże i tak długotrwałe utrudnienia związane z budową wiaduktu w Gaju. Kolejnych można spodziewać się przy okazji prac wykończeniowych i sprzątania terenu zakopianki, ale nie będą one tak długie i uciążliwe jak dotychczasowe. Koniec budowy ma nastąpić jeszcze w bieżącym miesiącu.