Tour de Corse 2015: rozsądny Latvala, pechowy Kubica

- Rozpoczęliśmy rajd bardzo dobrze i myślę, że zakończyliśmy go bardzo dobrze. Jesteśmy drudzy na Power Stage - powiedział Robert Kubica. - Liczyliśmy na sobotę. Wiedzieliśmy, że warunki nam sprzyjają. Niestety, pokrzyżowały nam plany dwie pęknięte obręcze. Za pierwszym razem wiem, jak to się stało, za drugim razem już nie. Myślę, że to kosztowało nas podium. Wczoraj warunki były bardzo dobre dla naszego pakietu. Jest tak, jak jest. Nie jest łatwo, bo gdy nie popełniam błędów to zawsze coś się dzieje. Dobrze, że mamy tempo, gdy jest ono potrzebne.

Pecha w tym rajdzie miał także aktualny mistrz świata Sebastien Ogier, który na 3 OS musiał zmieniać przebite koło oraz zmagać się z uszkodzoną skrzynią biegów. Na pocieszenie,  Francuz wygrał 4 OS i Power Stage.

Ekipa Volkswagen Motorsport otrzymała od sędziów Tour de Corse - Rajdu Francji dziesięć tysięcy Euro kary po tym, jak Sebastien Ogier i jego pilot Julien Ingrassia nie dopełnili w piątek procedur bezpieczeństwa WRC.Mistrzostwie świata jechali na prowadzeniu gdy zatrzymali się na wymianę przebitej opony w połowie trzeciego odcinka. Załoga nie wcisnęła jednak zamontowanego w samochodzie przycisku „OK”, który informuje organizatorów rajdu, że nie wydarzyło się nic niebezpiecznego. Podkreślając wagę tej procedury bezpieczeństwa, sędziowie nałożyli na Volkswagena karę w wysokości ośmiu tysięcy euro. Jest ona jednak zawieszona. Zespół będzie musiał zapłacić karę, jeśli przed końcem sezonu 2016 popełni podobne przewinienie.

Jari-Matti Latvala wygrał co prawda tylko 1 OS, ale jego równa jazda w tym rajdzie pozwoliła na pewne zwycięstwo oraz jeden dodatkowy punkt za trzecie miejsce na Power Stage.

To kolejny wygrany rajd kierowcy i zespołu Volkswagena. Po tym zwycięstwie, Jari-Matti Latvala umocnił się na pozycji wicelidera mistrzostw.

Tour de Corse  Rallye de France 2015 – wyniki