Auto Świat Wiadomości Aktualności Toyota Prius - Crash test pod napięciem

Toyota Prius - Crash test pod napięciem

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Do crash testu przeprowadzonego wspólnie ze specjalistami z firmy Dekra wybraliśmy jeden z najpopularniejszych samochodów hybrydowych – Toyotę Prius. Nasz model miał 3 lata, 76-konny silnik benzynowy i 50-kilowatowy elektryczny oraz przebieg 124 tys. km. Auto uderzyło z prędkością niespełna 50 km/h (symulacja groźnego wypadku) w ścianę ustawioną pod kątem w stosunku do toru jazdy.

Toyota Prius - Crash test pod napięciem
Zobacz galerię (5)
Auto Świat
Toyota Prius - Crash test pod napięciem

W efekcie poważnym uszkodzeniom uległa lewa strona Priusa, szczególnie wrażliwa z uwagi na zamontowanie tam inwertera (przetwornicy) przekazującego energię elektryczną między bateriami i silnikiem elektrycznym. To właściwie serce hybrydy. Inwerter został przesunięty o 5 cm do tyłu, lecz mimo tego nie miał wgnieceń ani pęknięć. Nienaruszone zostały też baterie. Lekkie pęknięcia zanotowano w plastikowej obudowie przewodów elektrycznych.

Toyota zastosowała tu zresztą dodatkowe środki ostrożności – zainstalowane sensory zderzeniowe natychmiast wyłączyły obieg elektryczny. Jak widać, hybryda nie stanowi większego zagrożenia dla pasażerów niż każde inne auto z tradycyjnym układem napędowym, choć wymaga więcej troski od konstruktorów. W nowej generacji Priusa zabezpieczenia są jeszcze skuteczniejsze, co zresztą potwierdziły także testy przeprowadzone przez Euro NCAP, w których japońskie auto zdobyło maksymalną ocenę – 5 gwiazdek.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: