Lata 90. w polskiej motoryzacji były okresem przełomowym. Z jednej strony na ulicach wciąż dominowały auta z czasów PRL-u, ale z drugiej, czuć już było powiew Zachodu i nadchodzące zmiany. To były czasy, kiedy w rankingach sprzedaży wciąż dominowały najtańsze modele, ale kierowcy żyli marzeniami. Pisma motoryzacyjne sprzedawały się wtedy jak nigdy wcześniej czy później – Ci, których nie stać było na auta marzeń, chcieli przynajmniej pooglądać je na zdjęciach. Miałeś już wtedy prawo jazdy? A może jako dziecko z ciekawością zaglądałeś przez szyby aut, żeby zobaczyć, do jakiej prędkości mają wyskalowany prędkościomierz? Sprawdź swoją wiedzę. Uwaga! Pytania nie są łatwe!
Rozpocznij quiz
Opel Kadett był w latach 80. prawdziwym autem marzeń. W latach 90. marzenie to można było w końcu spełnić, bo model ten znów można było kupić jako nowe, wprost z salonu, tyle że już nie jako Opla. Pod jaką nazwą produkowany na licencji, lekko zmodyfikowany Kadett wrócił wtedy na rynek?
Poprawna odpowiedź: Daewoo Nexia
Opel Kadett miał niejedno życie po życiu. Po tym, jak Opel zastąpił ten model Astrą, licencyjne Kadetty sprzedawane były m.in. jako Pontiac LeMans albo Daewoo Racer. Na polskim rynku niemałym sukcesem okazało się Daewoo Nexia, które było Kadettem po niewielkim restylingu. Produkowano je w Polsce w latach 1995–1998
Usportowiony wariant Fiata Cinquecento miał pod maską silnik pod groźną nazwą "Fire". Miał on oszałamiającą moc, która wynosiła:
Poprawna odpowiedź: 54 KM
Nazwa rodziny silników FIRE nie pochodziła wcale od ich ognistego temperamentu – to skrót od "Fully Integrated Robotised Engine" – były to silniki niemal w całości składane przez roboty, dzięki czemu nie było wahań jakości.
Produkowany od wczesnych lat 70. Maluch (Fiat 126P) był już w latach 90. skrajnie przestarzały. Żeby móc go nadal sprzedawać, Fiat musiał wprowadzić sporo zmian. W 1996 roku pojawił się Fiat 126 ELX, nazywany też Elegantem, który został wyposażony w:
Poprawna odpowiedź: Katalizator
Wersję ELX wprowadzono w związku z zaostrzeniem przepisów dotyczących emisji spalin. Wersja ta miała elektroniczny zapłon i katalizator, którego działanie nie było przesadnie skuteczne, bo auto nie miało sondy lambda, a za zasilanie paliwem odpowiadał gaźnik.
W 1990 roku do normalnej oferty FSO trafila specjalna wersja Poloneza: Polonez 2000 SLE. Wcześniej dwulitrowe Polonezy trafiały w zasadzie wyłącznie do służb oraz jako auta służbowe dla wysokich urzędników i funkcjonariuszy. Jaki silnik pracował pod maską tego modelu?
Poprawna odpowiedź: Silnik 2.0 SOHC z Forda Sierry
W latach 80. dwulitrowe polonezy były wyposażone w bardzo cenione silniki 2.0 DOHC produkowane przez Fiata. Tyle że na przełomie lat 80. i 90. prawdopodobnie zakończyła się produkcja tej jednostki w odmianie przeznaczonej do montażu wzdłużnego. FSO zakupiło partię kilkuset silników do Forda Sierry i w dosyć rzemieślniczy sposób przystosowało Poloneza do jego montażu. W reklamach tej wersji pojawił się dopisek: „Większy komfort jazdy i poczucie ministerialnej ważności" – nawiązujący do tego, komu wcześniej takie "wzmocnione" Polonezy udostępniano.
Daewoo Tico skutecznie konkurowało w Polsce z Maluchem i Fiatem Cinquecento. Była to licencyjna wersja Suzuki Alto, której jednak nie sprzedawano w krajach Europy Zachodniej. W Polsce sprzedaż była możliwa dzięki "warunkowej homologacji" którą uzyskało inwestujące w Polski przemysł motoryzacyjny Daewoo. Dzięki temu można było sprzedawać auto, które nie miało:
Poprawna odpowiedź: Łamanej kolumny kierowniczej
Pierwsze egzemplarze Tico, które składano w Polsce, rzeczywiście nie miały tzw. łamanej kolumny kierowniczej – w razie kolizji kierownica mogła się wręcz wbić w kierowcę. Trzeba jednak przyznać, że bardzo szybko wadę wyeliminowano, znakomita większość tych aut wyposażono w "bezpieczną" kolumnę kierowniczą, ale... i tak, jak na dzisiejsze standardy, auto było bardzo delikatne.
W latach 90. Polonez doczekał się wielu zmian i modyfikacji, pojawiły się dodatkowe opcje wyposażenia. Model ten jednak nigdy nie doczekał się:
Poprawna odpowiedź: ABS-u
Poloneza można było doposażyć w klimatyzację, elektryczne szyby, szyberdach czy wspomaganie – ale ABS nie był nigdy dostępny.
Volkswagen Passat B3 był w latach 90. a także i później ulubionym autem przemytników przekraczających polską wschodnią granicę. To dlatego, że:
Poprawna odpowiedź: Do jego baku dało się wlać nawet ponad 100 litrów paliwa
Choć według danych technicznych bak Passata B3 z lat 90. mieścił tylko 70 litrów paliwa, to w praktyce, przy odpowiednim odpowietrzeniu baku, dało sie do niego zatankować ok. 100 litrów paliwa. Dzięki temu można było bezkarnie przewozić znaczne ilości tańszego paliwa ze wschodu.
Ze względu na wysokie cła na importowane samochody, w latach 90., jak grzyby po deszczu powstawały montownie samochodów. Części były niżej opodatkowane od kompletnych aut, a złożone z nich samochody były zwolnione z cła, jako pojazdy krajowe. W jednej z takich montowni, znajdującej się w Karczewie, montowano w latach 90. auta marki
Poprawna odpowiedź: Tak, to nie pomyłka, w niewielkim zakładzie w Karczewie, firma Sobiesława Zasady składała m.in. kultowe dziś balerony, czyli Mercedesy W124
Na przełomie lat 80. i 90. zakłady w NRD próbowały odświeżyć skrajnie przestarzałe Wartburgi i Trabanty, montując do nich silniki czterosuwowe. Na lokalnym rynku sprzedawały się one fatalnie, ale sporo takich aut trafiło do Polski. Miały one silniki
Poprawna odpowiedź: Volkswagena
Władze NRD kupiły od zachodnioniemieckiego Volkswagena licencje na silniki bazujące na tych, które napędzały m.in. Volkswagena Polo. Jednostki te były produkowane w NRD, ale projekt okazał się porażką, bo gotowe auta pojawiły się już w momencie, kiedy upadł Mur Berliński.
Opel Calibra był autem, za którym w latach 90. trudno się było nie obejrzeć na ulicy – jego design wygląda nowocześnie nawet dziś! Pod maską auta wyglądającego na sportowe kryła się jednak sprawdzona mechanika z modelu
Poprawna odpowiedź: Opel Vectra
Pod względem technicznym Calibra w zasadzie nie różniła się od Vectry. Podobieństwa wudać było także we wnętrzach tych aut – deska rozdzielcza Calibry została żywcem przeniesiona z Vectry A.
W latach 90. policjanci bali się zatrzymywać do kontroli Lancie Themy. Działo się tak dlatego, że były to wówczas
Poprawna odpowiedź: Lancia Thema była przez lata podstawową reprezentacyjną limuzyną administracji rządowej oraz służb.
