"Trend spadkowy w branży najmu rowerów na minuty trwa od ponad roku, a pandemia tylko pogłębiła to zjawisko. Jak wynika z danych stowarzyszenia Mobilne Miasto, mówić można już wręcz o zapaści – w lipcu działało w Polsce w sumie niecałe 19 tys. rowerów w blisko 60 miastach, a to oznacza, że sieć dostępnych jednośladów skurczyła się o 6 tys. pojazdów. W ciągu roku z ulic zniknął zatem co czwarty tego typu pojazd" - informuje "Rzeczpospolita".

Według Zbigniewa Domaszewicza, eksperta serwisu SmartRide, 2020 r. jest dla systemów roweru miejskiego bez precedensu. Co istotne, nie oznacza to, że Polacy odwrócili się od rowerów w ogóle. Jeśli chodzi o prywatne jednoślady, to jeszcze nigdy wcześniej nie korzystaliśmy z nich tak często.

Zdaniem dziennika wygląda na to, że trend wynajmowania rowerów, nawet w sytuacji, gdy unikamy podróży transportem publicznym, odchodzi do lamusa. "Teraz Polacy chcą jeździć na swoim. Zapewne chodzi o względy bezpieczeństwa w kontekście epidemii. Polskie Stowarzyszenie Rowerowe (PSR) mówi wręcz o rewolucji. I trudno, by opisać to zjawisko inaczej, skoro – w wyniku pandemii – aż 41 proc. z nas wybiera właśnie ten pojazd zamiast komunikacji miejskiej czy taksówki" - pisze dziennik.

Polacy coraz chętniej jeżdżą na rowerach

Dodano, że Krzysztof Dylewski, prezes PSR, we wtorek przedstawi najnowsze dane o rowerowym boomie, jaki zapanował w naszym kraju w ostatnich miesiącach. Gazeta dotarła do kilku liczb z raportu.

"Okazuje się, że aż 24 proc. rowerzystów jeździ częściej niż przed rokiem, a grono fanów tego środka lokomocji może się poszerzyć, gdyż 18 proc. Polaków właśnie rozważa taki zakup (kolejne 4 proc. już kupiło rower w trakcie lockdownu). W sumie 45 proc. z nas planuje wakacje właśnie z wykorzystaniem dwóch kółek. Nadal rower wykorzystujemy głównie do celów rekreacyjnych (tak wskazuje 73 proc. respondentów)" - czytamy.

Z podanych przez gazetę danych wynika, że 63 proc. rowerzystów w Polsce chce rozbudowy ścieżek w celu poprawy bezpieczeństwa. Eksperci twierdzą, że dalszy impuls wzrostu na rynku prywatnych rowerów przyjdzie ze strony „elektryków”. Dziś mniej niż co dziesiąty rower w naszym kraju to e-pojazd, ale zakup takiego – droższego niż „zwykły” – jednośladu planuje 3 proc. ankietowanych.