Trudno o bardziej wymowny komentarz: "polowanie trwa". Łupem grupy specjalnej SSO (tzw. siły operacji specjalnych armii ukraińskiej) padły nowoczesne rosyjskie systemy obrony przeciwlotniczej BUK M1 i BUK M2. To dla obrońców Ukrainy cenne trofea. Są bowiem nieocenione ze względu na rosyjską przewagę w powietrzu.

Według serwisu "Defence24” zestawy przeciwlotnicze Buk M1 i M2 przydają się do walki z siłami powietrznymi (nie tylko samoloty czy śmigłowce, ale i pociski) na dystansie do 30/35 km i pułapie nawet do 22 km. W standardowej odmianie mobilna wyrzutnia rakiet to nie wszystko. W ramach zestawu znajduje się także punkt dowodzenia, stacja radiolokacyjna oraz pojazdy wsparcia.

Niestety zestawy takie jak Buk używane są także do strącania celów cywilnych. Według holenderskich śledczych to rakieta systemu Buk-M1 zestrzeliła malezyjski samolot pasażerski (lot MH-17).