W Żulicach w powiecie tomaszowskim doszło do kolizji na skrzyżowaniu. Sytuacja miała miejsce 3 maja około godziny 22. Właśnie wtedy na policję zadzwonił świadek, który zeznał, że Subaru wypadło z drogi, a następnie jego kierowca wysiadł z auta, oblał je benzyną i podpalił. Po wszystkim po prostu uciekł.
Na miejscu pojawiły się dwa zastępy straży pożarnej i policja. Po ugaszeniu pożaru z samochodu zostały jedynie zgliszcza. Policjanci w Tyszowicach ustalili, kim był kierowca i zatrzymali 41-letniego mieszkańca gminy Telatyn. Jak się okazało, mężczyzna był trzeźwy, ale została mu pobrana krew na badania na zawartość innych środków odurzających.
Mężczyzna wyjaśnił, że podpalił samochód, bo wcześniej pokłócił się z rodziną. Szczegółowe okoliczności zdarzenia cały czas są wyjaśniane.