W stolicy dzieje się ostatnio całkiem sporo. Ogłoszenie budowy kładki przez Wisłę zbiegło się w czasie z rozpoczęciem przebudowy tzw. placu pięciu rogów, ogłoszeniem przetargu na zazielenienie ulicy Marszałkowskiej i rozpisaniem konkursu na projekt architektoniczny ul. Chmielnej. "Decyzja o budowie tego mostu to dla mnie symboliczny moment. Ta inwestycja idealnie oddaje wizję Warszawy, w którą wierzę i która do tej pory była idealnym miejscem do pracy, a teraz, dzięki już rozpoczętym zmianom, stanie się idealnym miejscem do życia" – podkreślił Rafał Trzaskowski, ogłaszając swoją decyzję.
Jak podaje na swoich stronach Zarząd Dróg Miejskich, nowy most będzie liczył ok. 500 m długości. Szerokość konstrukcji wygiętej na kształt błyskawicy (będą tacy, którym to się z pewnością nie spodoba! – przyp. Red.) jest zmienna i w najwęższym punkcie ma 6,9 m, a nad nurtem rzeki rozszerza się do 16,3 m. Ma to być jedna z najdłuższych na świecie przepraw tylko dla pieszych i rowerzystów. Powstanie na wysokości ul. Karowej na lewym brzegu i ul. Okrzei na prawym brzegu. Most stworzy nowe połączenie spacerowe między Bulwarami Wiślanymi, które stanowią efektowne miejsce wypoczynku, odwiedzane tłumnie niemal przez cały rok, a praskim brzegiem Wisły, który jest bardziej naturalny i niezagospodarowany. Dziś te dwa brzegi funkcjonują w zasadzie osobno, bo trudno dostępny dla pieszych most Śląsko-Dąbrowski nie zachęca, by ją przekroczyć. Dzięki nowej przeprawie przejście z jednego na drugi brzeg będzie łatwe i wygodne.
Kładka w Warszawie – aż 500 m długości
Co ciekawe, pod względem konstrukcyjnym most będzie jednopoziomową przeprawą położoną na siedmiu żelbetowych podporach. Na lewym brzegu, przed ostatnim filarem, przeprawa się poszerzy i rozdzieli na dwie rampy przerzucone nad nabrzeżną promenadą na wysokości chodnika Wybrzeża Kościuszkowskiego. Pomiędzy nimi zaplanowano schody dwubiegowe ze spocznikiem, wbudowane w taras bulwaru. To rozwiązanie inne niż w koncepcji konkursowej. Planowane na etapie koncepcji delikatne schody bezpośrednio na bulwar nie mogły być wykonane ze względu na przepisy Prawa wodnego – konstrukcja schodów musiałaby być bardzo masywna, by wytrzymać napór ewentualnej fali wezbraniowej.
W stosunku do wizji konkursowej wprowadzono także jeszcze jedną istotną zmianę. Zamiast kortenu, czyli stali trudnordzewiejącej, most będzie wykonany ze stali pokrytej farbą imitującą kolor kortenu. Materiał ten lepiej zniesie dużą wilgotność nad rzeką. Na moście nie będzie podziału na strefę pieszą i rowerową. Minimalna przestrzeń użytkowa zaplanowana to 6 m, a na węższej rampie po stronie lewobrzeżnej – 3,5 m. Na przeprawie zaplanowano dwie „strefy wypoczynkowe” z drewnianymi siedziskami. Projekt zakłada techniczną możliwość wjazdu pojazdu specjalnego o masie 3,5 t (np. do prac utrzymaniowych czy karetki). Maksymalne pochylenie ciągu pieszo-rowerowego wyniesie 5,5 proc. Nowa przeprawa będzie oświetlona dzięki źródłom światła umieszczonym w balustradach, a także objęta monitoringiem.
A ile miasto za to zapłaci? W budżecie miasta na budowę mostu ma być przeznaczone ok. 180 mln zł. Na koszty składają się m.in. ścieżki, chodniki, rampy, oświetlenie, odwodnienie i oczywiście sama konstrukcja obiektu. Kosztorys zakłada również roboty nieprzewidziane, co w przypadku tego typu inwestycji jest bardzo ważne.