- Obywatel został oskarżony o prowadzenie auta w stanie po użyciu środka odurzającego, ale skazany za jazdę pod wpływem tego środka
- Prowadzenie pojazdu w stanie "po użyciu" jakiegoś środka jest wykroczeniem, natomiast jazda, będąc „pod wpływem” tego środka jest przestępstwem
- Rzecznik Praw Obywatelskich w tej, jego zdaniem, błędnie rozpoznanej sprawie złożył kasację do Sądu Najwyższego
- Więcej takich tekstów znajdziecie na stronie głównej Onet.pl
Cała sprawa zaczęła się od oskarżenia obywatela m.in. o to, że "znajdując się w stanie po użyciu środka odurzającego w postaci marihuany w nieustalonej ilości, kierował po drodze publicznej pojazdem mechanicznym". Jak poinformował Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) na stronie internetowej swojego biura, prokuratura potraktowała to jako przestępstwo z art. 178a § 1 Kodeksu karnego i zgodnie z nim „Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Dodatkowo oskarżonemu zarzucono kilka przestępstw przeciw mieniu.
Przeczytaj też:
W 2014 r. rozpatrujący sprawę Sąd Rejonowy uznał oskarżonego za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów i za czyn z art. 178a § 1 k.k. skazał go na pół roku pozbawienia wolności, a dodatkowo orzekł zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym przez okres jednego roku oraz 400 zł świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym, oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Jak dodał w swoim komunikacie RPO, orzeczenie zapadło w trybie art. 387 k.p.k, czyli na wniosek oskarżonego o skazanie bez przeprowadzania postępowania dowodowego. W tym przypadku nie zostało sporządzone pisemne uzasadnienie wyroku, a ten również nie został zaskarżony i uprawomocnił się.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoArgumenty Rzecznika Praw Obywatelskich
Do całej sprawy odniósł się RPO, który uznał, że: "Wyrok w zaskarżonej części nie może się ostać jako dotknięty rażącą i mającą istotny wpływ na treść orzeczenia wadą prawną". Wszystko dlatego, że sąd skazał obywatela za czyn, który nie jest przestępstwem z art. 178a § 1 k.k. i nie wyczerpuje znamion żadnego innego przestępstwa.
Aby oskarżony mógł odpowiadać w tej sprawie, musiałby prowadzić pojazd, będąc pod wpływem środka odurzającego. Tymczasem jak zauważa Rzecznik Praw Obywatelskich, "z ustaleń sądu wynika, że oskarżony był nie "pod wpływem" środka odurzającego, ale w stanie po "jego użyciu"". W tej sytuacji należy wziąć pod uwagę art. 87 Kodeksu wykroczeń: "Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 zł".
Kluczowa różnica pomiędzy "po użyciu" i "pod wpływem"
Różnica pomiędzy prowadzeniem pojazdu w stanie "po użyciu" i "pod wpływem" jest niezwykle istotna, bowiem w pierwszym przypadku mówimy o czynie będącym wykroczeniem, w drugim o przestępstwie, co ma swoje odzwierciedlenie w karach - łagodniejszej w przypadku wykroczenia. Wszystko dlatego, że w przypadku stanu „pod wpływem” środek odurzający obecny w organizmie oddziałuje na funkcje człowieka, natomiast przy stanie „po użyciu” obecne w organizmie człowieka substancje nie mają wpływu na jego funkcjonowanie.
W związku z tym RPO wnosi o:
- "uchylenie wyroku Sądu Rejonowego w zaskarżonym punkcie i umorzenie w tej części postępowania z powodu ustania karalności wykroczenia z art. 87 § 1 k.w.;
- uchylenie wyroku Sądu Rejonowego w zakresie rozstrzygnięć następczych (zakaz prowadzenia aut i zapłata);
- uchylenie wyroku Sądu Rejonowego w zakresie rozstrzygnięcia o karze łącznej pozbawienia wolności i w tak określonym zakresie przekazanie mu sprawy do ponownego rozpoznania".