W piątek 20 maja ok. 6:40, kiedy załoga z VI Oddziału Terenowego warszawskiej Straży Miejskiej dojeżdżała do skrzyżowania ulic Geodezyjnej z Geometryczną, nagle z ogromną prędkością — jak opisują strażnicy — wyjechał srebrny Hyundai. Samochód przeciął skrzyżowanie.

Kierowca nie panował nad samochodem — Hyundai przeleciał przez ogrodzenie budowy, a następnie wbił się z impetem w wejście do klatki schodowej budynku, który tam powstawał. Po uderzeniu silnik auta nadal pracował.

 Foto: Straż Miejska Warszawa

Strażnicy, którzy byli świadkami zdarzenia, usiłowali wydostać kierowcę zakleszczonego za kierownicą. Mimo prób nie udało się im jednak otworzyć drzwi samochodu. Na miejsce zdarzenia wezwali straż pożarną, pogotowie ratunkowe i policję. W trakcie oczekiwania na przyjazd służb udało im się za to wyłączyć silnik Hyundaia oraz uwolnić nogi kierowcy. Nie pozwolili mu jednak wyjść z auta w obawie o obrażenia wewnętrzne. Mężczyzna nie był w stanie określić, jak doszło do całej sytuacji.

Po przyjeździe karetki kierowcę uwolniono z pojazdu, został zbadany przez ratowników medycznych oraz odwieziony do szpitala. Przyczyny wypadku wyjaśnia policja.