Nawet dziecko wie, że w samochodzie musi być bak. Bez niego, a raczej bez jego zawartości, samochód nigdzie nie pojedzie. Zamiast baku z paliwem jest akumulator. I chociaż taki sposób napędzania aut wydaje się ekologiczny, to jego mała pojemność i bardzo duża masa ograniczyły rozwój tego typu aut. Wyjściem z tej sytuacji okazało się nie gromadzenie energii elektrycznej, lecz wytwarzanie prądu na miejscu. Według pomysłu Opla do napędzania samochodu potrzebne są trzy podstawowe rzeczy: zbiornik z wodorem, ogniwo wodorowe wytwarzające prąd oraz silnik elektryczny. Pojemnik zawierający wodór został umieszczony w najbez- pieczniejszym z możliwych miejsc - pod tylną kanapą, czyli dokładnie tam, gdzie jest zwykle zbiornik z benzyną. Ma on wygląd walca o długości prawie metra i średnicy 40 cm. Wykonany ze specjalnej stali nierdzewnej jest w stanie pomieścić do 75 litrów (to zaledwie 5 kg) ciekłego wodoru o temperaturze ?253°C. Taki zapas wystarcza nawet na 400 km przebiegu, co pozwala tego typu autu równać się z konwencjonalnymi samochodami napędzanymi benzyną. Aby energii nie zabrakło nawet podczas ostrego przyspieszania, obok znajdują się wysokonapięciowe akumulatory zdolne do chwilowego oddawania prądu o dużej mocy, wspomagającego pracę ogniwa. Poza zbiornikiem w układzie zasilania znajduje się sprężarka, która dostarcza niezbędną ilość tlenu do hydroogniw. Ogniwo wodorowe z zewnątrz wygląda jak zwykła skrzynka o wymiarach 60 x 27 x 50 cm. Wewnątrz znajduje się 200 tak zwanych cel paliwowych połączonych ze sobą w ściśle określonej kolejności. W wyniku reakcji elektrochemicznej wodoru oraz tlenu powstaje woda o temperaturze 80°C oraz oczywiście prąd elektryczny. Zestaw jest w stanie oddawać ciągłą moc 109 KM, a chwilowo nawet ponad 160 KM, poprzez generowanie prądu o napięciu 125 bądź 200 woltów.Kolejnym etapem w układzie zasilania jest przetwornica zamieniająca wytworzoną siłę elektromotoryczną na prąd zmienny o napięciu 250- 380 V. Dopiero w tej formie jest on w stanie zasilać efektywnie silnik elektryczny.Sercem układu napędowego jest silnik elektryczny. Moc w zależności od warunków pracy wynosi od 75 KM do 82 KM. Moment obrotowy o maksymalnej wartości 251 do 305 Nm dostępnej już przy najniższych obrotach sprawia, że auto nie potrzebuje skrzyni biegów. Silnik jest zbudowany na tyle kompaktowo, że jego masa wynosi zaledwie 68 kg, co przy tak znacznej jego mocy jest bardzo dobrą wartością.Zafira wyposażona w układ napędowy HydroGen1 pozbyła się już wielu wad dotychczas stosowanych napędów elektrycznych. Jej podstawową zaletą jest zerowy poziom zanieczyszczenia powietrza. Dotąd produkowane auta elektryczne jedynie gromadziły w akumulatorach prąd, który musiał być wcześniej wytworzony w elektrowni ze stratą dla środowiska. Dzięki dużej efektywności procesu samochód nie jest już przywiązany do obszaru o promieniu 50 km, jak to ma miejsce w typowych autach elektrycznych. Wprawdzie masa auta wynosząca 1575 kg nie jest mała, ale jest to zaledwie 200 kg więcej niż w konwencjonalnym modelu. Dzięki temu osiągi auta pozostają na zupełnie przyzwoitym poziomie. Do 100 km/h przyspiesza on w 16 s, natomiast prędkość maksymalna wynosi około 140 kilometrów na godzinę.Marcin Klonowski