- Brembo New G Sessanta to koncept zacisków hamulcowych nowej generacji
- W pierwszej kolejności opracowano zaciski do motocykli
- Zaciski łączą się z aplikacją w smartfonie - można zmienić kolor, włączyć światła awaryjne, czy aktywować funkcję łatwego odnalezienia motocykla na parkingu
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Pora poszerzyć motoryzacyjne katalogi z częściami zamiennymi. W kategorii oświetlenie prócz tradycyjnych żarówek, reflektorów, lamp czy neonów pojawi się coś nieoczekiwanego – oświetlenie LED do zacisków hamulcowych. Takim pochwaliło się Brembo, prezentując nowy model New G Sessanta. Nietrudno zgadnąć, że to nie lada gratka dla miłośników tuningu.
Lepiej jednak nie spieszyć się z przeszukiwaniem stron sklepów z częściami zamiennymi i tuningowymi, bo Brembo New G Sessanta to nadal tylko koncept. Firma nie kryje, że to dopiero wizja, ale nie odległa. Co więcej, koncept to produkt przeznaczony do motocykli. Zasadniczo jednak nic nie stoi nie przeszkodzie, by stworzyć odpowiednik do samochodu.
Brembo New G Sessanta to nie tylko zacisk wzbogacony o komponenty LED. Nie zabrakło także modułu Bluetooth do łączności z aplikacją w smartfonie, która przyda się do tego, by sterować oświetleniem. Można zmieniać nie tylko kolory, ale także zdalnie je włączyć, gdy potrzebujemy znaleźć swój pojazd na parkingu (wówczas zaciski podświetlą się w jednym z wybranych kolorów). Na tym nie koniec. Zaciski LED przydadzą się także, by sygnalizować usterkę i aktywować światła awaryjne.
Na jakiekolwiek przymiarki cenowe jest jeszcze zbyt wcześnie. Póki co Brembo nie zdradza także kiedy produkt trafi na rynek. Tym bardziej trudno ocenić który z producentów motocykli zdecyduje się jako pierwszy zastosować nowy koncept jako fabryczną opcję. Pozostaje jeszcze jedno: czy takich efektownych zacisków rzeczywiście potrzebujemy? Chętnych i tak z pewnością nie zabraknie.